Jamnik powróci do Parku Dukieta na wiosnę
Ponowne umieszczenie figurki psa w Parku Dukieta wcale nie było takie łatwe. Teren wpisany jest do rejestru zabytków, na jakiekolwiek prace w tym obszarze zgodę musi wydać konserwator, ten wyraził na to zgodę. Prace zostały zgłoszone w Starostwie Powiatowym w Nowym Sączu, ale rozpoczną się dopiero na wiosnę.
- W grudniu zakończyliśmy pełną procedurę administracyjno-budowlaną pozwalającą na umiejscowienie figury pieska w miejscu, które zajmował przed remontem. Ponieważ w okresie zimowym roboty ziemne są wykluczone, tak więc w marcu lub kwietniu, w zależności od warunków atmosferycznych, rozpoczniemy prace w terenie - informuje Piotr Ryba, burmistrz uzdrowiska.
[polecane]24252405[/polecane]
Tajemnicze zaginięcie jamnika w Krynicy-Zdroju
Jamnik w Parku Dukieta miał swoje miejsce od wielu, wielu lat. Nie ma chyba mieszkańca Krynicy, który nie miałby zdjęcia ze słynnym zwierzakiem i ulubieńcem najmłodszych. Fotografowały się z nim pokolenia. Jeszcze kilka lat lat temu podczas modernizacja parku symbol uzdrowiska zaginął w tajemniczych okolicznościach.
- On był od zawsze wpisany w krajobraz krynickiego deptaku, wszystkie dzieci, wszyscy rodzice i dziadkowie mieli przynajmniej jedno zdjęcie przy tym pomniku. To chyba będzie główny punkt fotograficzny - mówił "Gazecie Krakowskiej" Daniel Lisak, szef Krynickiej Organizacji Turystycznej.
Od lat do Lisaka docierały sygnały i pytania od turystów, ale w większości to mieszkańcy Krynicy-Zdroju zabiegali o jego powrót. Wielu z sentymentem patrzyło na pamiątkowe fotografie i zastanawiało się, co stało się z psem.
Burmistrz tłumaczył, że piesek zaginął jeszcze w poprzedniej kadencji. Do dziś nie wiadomo co stało się figurką. Czy może ktoś ją skradł, ale uległa zniszczeniu podczas prac modernizacyjnych przez wykonawcę? Pierwotny pomnik nie został odnaleziony, dlatego jego miejsce zajmie nowy odlew. Niektórzy zwracają uwagę, że nowy różni się od swojego poprzednika, ale wszyscy cieszą się, że jamnik na nowo zagości w uzdrowisku.

Wiele wspomnień mają kryniczanie ze słynną figurką psa. Przyjaciel dzieci był chyba najczęściej fotografowanym symbolem uzdrowiska.
- Mam - nie przesadzam - dziesiątki zdjęć z dzieciństwa z tym pomnikiem. Bardzo brakowało go w parku, z pewnością kilka pokoleń ma wobec niego podobny sentyment - napisała pani Beata pod postem burmistrza.
Wielu mieszkańców nadal zastanawia się co stało się z "jamniorem" - takie określenia pojawiają się w sieci. Jedni cieszą się, że choć piesek różni się od oryginału powróci tam, gdzie jego miejsce.
- Tak powstawała zapora w Rożnowie, która ratuje Sądecczyznę przed powodzią
- Akurat mieli przerwę. Nie mieli pojęcia, że robią im zdjęcia do Google Street View
- Kuba Wojewódzki odwiedził popularny kurort. Zachwyciła go Krynica-Zdrój?
- Wielkie otwarcie klubu Odnova w Nowym Sączu. Był tort i tłumy gości
- Tłumy na otwarciu lokalu Pizza Hut w Nowym Sączu
