Czytaj także: Kryspinów tonie w stercie śmieci [ZDJĘCIA]
an Piotr Zaleski, zarządca z ul. Stachowicza, dobrze przygotował budynek do nowych zasad. Ma 5 pojemników niebieskich na odpady zmieszane i 3 kubły żółte na te segregowane. - Odbiór z niebieskich odbywa się bez zakłóceń, ale od 1 lipca ustał wywóz tych żółtych - mó-wi pan Piotr. Telefonicznie zapewniano go, że problem będzie rozwiązany. I nic. 14 lipca udał się osobiście do MPGO, spółki, która powinna odbierać od nie-go śmieci. Interweniował i odebrano je... po 11 dniach. Od tej pory nikt nie przyjechał, a kubły już pękają w szwach.
Zadzwoniliśmy do MPGO. - Śmieci zostaną wywiezione w czwartek. Teraz dotrzymujemy już harmonogramów. Wcześniej było zamieszanie - zapewniła nas dyspozytorka firmy. Sprawy przypilnujemy.
Z kolei przy ulicy Grota-Roweckiego 57 z powodu przebudowy wiaty śmietnikowej kubły oraz odpady w workach wylądowały na pobliskim trawniku, a wiatr roznosi je po całej okolicy. - Nie może być tak, że na weekend pozostawia się plac robót w takim stanie - mówi Mateusz Gonet, mieszkaniec osie-dla. - Wygląda na to, że dbanie o ogólny porządek na osiedlu jest obce spółdzielni.
Z prośbą o posprzątanie zwróciliśmy się do Administracji Zasobami Mieszkaniowymi "Podgórze". - Nie przykryliśmy śmieci, bo baliśmy się, że wtedy nie odbierze ich MPGO - tłumaczy Jolanta Kolarska, administratorka budynku.
- Prace przy budowie nowej wiaty powinny zakończyć się jeszcze w tym tygodniu, jednak do tego czasu postaramy się zabezpieczyć to miejsce, aby śmieci dłużej nie rozsypywały się po okolicy.
AZM "Podgórze" zapewniła, że zebraniem rozrzuconych śmieci zajmie się firma sprzątająca budynki osiedla.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+