Fatalna jakość powietrza w Krakowie i Małopolsce. W stacji pomiarowej przy al. Krasińskiego w Krakowie odnotowano 3-krotne przekroczenie normy zanieczyszczenia powietrza. O godzinie 14 poziom stężenia pyłu PM10 wyniósł tam 138 µg/m3. Na ul. Bujaka poziom stężenia pyłu PM10 wyniósł już 115 μg/m3.
A jaki ma być stan powietrza w tym zasyfionym mieście jeśli developer kupuje działkę z ponad stuletnimi drzewami i po pół roku te drzewa usychają. Następnie zgłasza je do wycięcia bo przecież stwarzają zagrożenie a urzędnicy nie widzą w tym nic dziwnego....... I tak się dzieje w tym bagnie a wy frajerzy jeździjcie MPK i nie wychodżcie z domu jak śmierdzi.
E
Elvi001
Co do siatki się zgadzam, myślę, że na obszarach gdzie nie ma urządzeń pomiarowych, jest to bardziej estymacja niż konkretny pomiar, ale też nie wydaje mi się, by odbiegała ona mocno od rzeczywistości. Co do umieszczenia stacji - jak najbardziej tak powinno być. Skoro samochody przyczyniają się do powstawania smogu, stacje powinny być tam, gdzie stężenie zanieczyszczeń jest największe. Postawienie stacji w szczerym polu sztucznie zaniżyło by wyniki, bo największe zagęszczenie ludności jest własnie w pobliżu większych arterii miejskich.
s
smok wawelski
powiedzcie mi, skąd tak dokładna mapa zasmogowania?!
Ponoć stacji pomiarowych jest kilka a na mapie przedstawionej powyżej widać, jak by na Kraków naniesiona była siatka co 1km z pomiarem.....
Nie należę do sekty "smogu nie ma" ale czy postawienie stacji pod samymi rurami wydechowymi samochodów jest miarodajne? (chodzi o aleje) Może powinniśmy mierzyć go w innych miejscach?