Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Specjaliści i menedżerowie dostali podwyżki, ale są coraz mniej zadowoleni ze swoich pensji. A w firmach rosną koszty i obawy o przyszłość

Zbigniew Bartuś
Zbigniew Bartuś
Aż 83 procent firm zatrudniających specjalistów i menedżerów przeprowadziło w tym roku podwyżki płac, z czego ponad połowa o więcej niż o 5 procent. Mimo to zadowolenie z obecnego wynagrodzenia deklaruje jedynie nieco ponad jedna trzecia pracowników – wynika z raportu HAYS „Rynek pracy 2022. Półroczny przegląd trendów”.
Aż 83 procent firm zatrudniających specjalistów i menedżerów przeprowadziło w tym roku podwyżki płac, z czego ponad połowa o więcej niż o 5 procent. Mimo to zadowolenie z obecnego wynagrodzenia deklaruje jedynie nieco ponad jedna trzecia pracowników – wynika z raportu HAYS „Rynek pracy 2022. Półroczny przegląd trendów”.
Aż 83 procent firm zatrudniających specjalistów i menedżerów przeprowadziło w tym roku podwyżki płac, z czego ponad połowa o więcej niż o 5 procent. Mimo to zadowolenie z obecnego wynagrodzenia deklaruje jedynie nieco ponad jedna trzecia pracowników – wynika z raportu HAYS „Rynek pracy 2022. Półroczny przegląd trendów”. Pracodawcy sygnalizują, że coraz większym wyzwaniem jest dla nich utrzymanie najbardziej wykwalifikowanych kadr, ponieważ pozapłacowe koszty działalności także dynamicznie im wzrosły, a jednocześnie nasilają się obawy o przyszłość gospodarki.

Jak czytamy w raporcie, pierwsza połowa roku obfitowała w rekrutacje – kolejne podwyżki płac. Kolejne, ponieważ już w zeszłym roku, z uwagi na wysoki popyt na menedżerów i specjalistów, a zarazem ograniczoną dostępność odpowiednich kadr, pracodawcy zmuszeni byli podnosić wynagrodzenia. W niektórych grupach, jak informatycy, były to podwyżki radykalne.

Pracownicy zauważyli, że najprostszym sposobem na znaczącą poprawę zarobków jest zmiana pracodawcy, co doprowadziło do relatywnie dużej fluktuacji kadr. Podbieranie sobie specjalistów stało się w ostatnim czasie normą, dlatego wielu pracodawców zmuszonych było i jest podnosić wynagrodzenia i składać kontroferty osobom deklarującym chęć odejścia z firmy.

„Należy jednak wziąć pod uwagę, że obecna sytuacja gospodarcza tak mocno podniosła oczekiwania specjalistów i menedżerów, iż pracodawcy bardzo często nie byli w stanie na nie odpowiedzieć” – czytamy w raporcie Hays Poland, w którym pracodawcy oraz specjaliści zostali poproszeni o podsumowanie pierwszej połowy roku oraz nakreślenie planów na drugą jego część.

Wynagrodzenia i podwyżki: 10 procent to za mało! Zmieniam pracę!

W bliźniaczym badaniu, opublikowanym w styczniu 2022 roku, 75 proc. firm planowało zwiększać wynagrodzenia w nadchodzącym roku. Dziś wiadomo, że w pierwszym półroczu zrobiło to aż 83 proc. ankietowanych firm. W ponad połowie z nich podwyżka przekroczyła 5 proc. Ale już w drugiej połowie roku, mimo utrzymującej się wysokiej inflacji (15,5 proc. ) podwyżki rozważa 46 proc. pracodawców (w tym tylko co piaty o więcej niż 5 proc.), a 53 proc. planuje utrzymać płace na aktualnym poziomie.

Z pozyskanych danych wynika, że w 28 proc. firm pensje wzrosły między 2,5 a 5 proc., a w 4 proc. – o mniej niż 2,5 proc. Ponadto w 16 proc. firm wynagrodzenia się nie zmieniły, zaś w 1 proc. zostały zmniejszone. Teoretycznie zsumowanie tych odsetków powinno nam dać orientacyjną liczbę osób niezadowolonych lub średnio zadowolonych z obecnego poziomu zarobków. W praktyce jednak okazuje się, że krąg niezadowolonych jest znacznie szerszy. Zadowolenie z otrzymywanego wynagrodzenia deklaruje 37 proc. specjalistów i menedżerów.

– Pomimo powszechnych podwyżek, odsetek pracowników usatysfakcjonowanych ze swoich zarobków spada. W związku z tym, w drugiej połowie roku na rynku pracy specjalistów i menedżerów należy oczekiwać nadal wysokiej rotacji. W sytuacji, gdy obecny pracodawca nie odpowie na oczekiwania finansowe wysoko wykwalifikowanego pracownika, ten będzie skłonny poszukiwać innych możliwości na rynku pracy. Tymczasem w najbliższych miesiącach nie powinno zabraknąć intratnych propozycji zawodowych dla ekspertów. Wiele zależeć będzie jednak od rozwoju sytuacji gospodarczej i geopolitycznej, jak również od kompetencji posiadanych przez kandydata

– zastrzega Alex Shteingardt, dyrektor zarządzający Hays Poland.

Agnieszka Pietrasik, dyrektor wykonawcza w Hays Poland, dodaje, że część pracodawców planuje podnieść płace również w drugiej połowie roku.

- Wiele firm jest niejako przymuszona do odpowiadania na rosnące oczekiwania pracowników. A te w dzisiejszych warunkach są napędzane zarówno wysoką inflacją i rosnącymi kosztami życia, jak i atrakcyjnymi ofertami pracy. Mimo że pracodawcy starają się odpowiedzieć na potrzeby swoich kadr, to podwyżka rzędu 5-10 proc. często nie satysfakcjonuje pracowników, ponieważ nie zwiększa ich realnej siły nabywczej

– komentuje ekspertka.

Dobra pensja plus ciekawe benefity

Specjaliści i menedżerowie wciąż zmieniają pracę lub rozważają to głównie z powodu niesatysfakcjonującej wysokości wynagrodzenia. Z raportu wynika jednak, że coraz częściej zwracają także uwagę na inne kwestie, a zwłaszcza obowiązujący w firmie model pracy.

– Na przestrzeni ostatnich dwóch lat pracownicy przekonali się, że w domu są w stanie pełnić swoje obowiązki równie skutecznie, jak w biurze i częściej wykazują się większą odwagą w negocjowaniu elastyczności pracy. Jeśli nie przynosi to efektu, są w stanie zmienić pracodawcę na takiego, który odpowie na ich potrzeby

– wyjaśnia Aleksandra Tyszkiewicz, dyrektor wykonawcza w Hays Poland.

Najwięcej, bo 43 proc. specjalistów objętych badaniem, pracuje w modelu hybrydowym, 29 proc. w modelu zdalnym, a 26 proc. – wyłącznie stacjonarnie. Nie jest to zgodne z preferencjami pracowników: model hybrydowy za najlepszy dla siebie wskazało 45 proc., model zdalny 34 proc., a w pełni stacjonarny zaledwie 9 proc. Nie dziwi więc, że aż 70 proc. ankietowanych uważa, że nieodpowiedni dla nich model pracy to wystarczający powód do zmiany pracodawcy.

Szefie, złóż mi kontrofertę, to (może) pogadamy

Reakcją pracodawców na chęć odejścia pracowników jest coraz częściej składanie atrakcyjnych kontrofert. W niektórych sytuacjach praktykuje to aż 81 proc. firm. Jedna czwarta z nich deklaruje, iż obecnie decyduje się na taki ruch częściej niż pół roku temu.

– Wynika to z wysokiego zapotrzebowania na specjalistów, dużych trudności rekrutacyjnych, ale również z faktu, iż pozyskanie odpowiedniego zastępstwa dla odchodzącego pracownika niejednokrotnie wymaga zwiększenia budżetu rekrutacyjnego. Pracodawcy doświadczają skutków luki kompetencyjnej, co powoduje, że utrata doświadczonych członków zespołu bardzo często oceniana jest jako wysoko ryzykowna. W konsekwencji rośnie gotowość firm do składania kontrofert

– zauważa Agnieszka Kolenda, dyrektor wykonawcza w Hays Poland.

Wyniki badania pokazują, iż zaledwie 35 proc. ankietowanych firm jednoznacznie oceniło takie rozwiązanie jako skuteczny sposób na zatrzymanie pracowników. Hays rekomenduje w obecnej sytuacji ciągłe mierzenie i dbanie o satysfakcję pracowników, tak aby ich gotowość do poszukiwania alternatywnych możliwości zawodowych była jak najmniejsza.

od 7 lat
Wideo

Pensja minimalna 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska