Ligowego żużla na torze w Wandy w sezonie 2024 nie będzie
Zespół miał na torze Wandy jeździć w regularnych rozgrywkach, to miała być reaktywacja "czarnego sportu" w Nowej Hucie po pięciu latach. Główna Komisja Sportu Żużlowego wspierała inicjatywę, wydłużając czas na dopełnienie wszystkich formalności. Krakowski klub złożył wniosek licencyjny, ale ostatecznie zrezygnował jazdy w lidze. Przyczyna? Wiadomo - finanse.
- Klub złożył dokumenty licencyjne, ale nie miał wystarczających gwarancji sponsorów, a my dłużej nie mogliśmy odwlekać sprawy, bo już za kilka dni rusza liga - powiedział przewodniczący GKSŻ Ireneusz Igielski.
Nieoficjalnie - działacze z Krakowa obawiali się, że ustalania o zasadach współpracy z obecnymi władzami Krakowa mogą przestać obowiązywać po zbliżających się wyborach samorządowych. A nie mając dopiętego w stu procentach budżetu i pewności, że starczy pieniędzy, nie chciano rozpoczynać zmagań ligowych.
- Decyzja trudna, przykra, ale bez gwarancji budżetowych nie podejmiemy ryzyka - napisał w mediach społecznościowych menedżer drużyny Paweł Piskorz.
Działaczom Speedway Kraków zabrakło czasu na dopięcie budżetu
"Niestety pomimo usilnych starań wielu stron, start drużyny Speedway Kraków w rozgrywkach Krajowej Ligi Żużlowej musimy odłożyć w czasie" - napisano w oświadczeniu. - "Jednym z głównych powodów jest późne przekazanie dzierżawy stadionu dla Speedway Kraków oraz jednoczesne problemy z poprzednimi dzierżawcami "Stowarzyszenie Przyjaciół Żużla". Dzierżawa stadionu podpisaliśmy 29 lutego, lecz termin ten był i tak dość późny. Niestety, wszystko złożyło się na to, iż zabrakło czasu do zbudowania odpowiedniego budżetu, który pozwoliłby na bezproblemową i uczciwą pod względem finansowym dla wszystkich stron rywalizację (spółkę Speedway Kraków założono w grudniu ubiegłego roku - przyp.). Nikt z osób zaangażowanych nie chciał powielać błędów naszych poprzedników i tym samym chcieliśmy uniknąć zakończenia sezonu w jego trakcie ze względów chociażby finansowych. Naszym priorytetem było i jest stworzenie klubu przejrzystego, wypłacalnego i zaufanego wśród Kibiców, sponsorów, zawodników i całego środowiska żużlowego" - napisano w oświadczeniu.
To nie oznacza, że żużla w ogóle w Krakowie nie będzie. Zgodnie z planem ma się odbyć 1 kwietnia Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Krakowa. Klub podał też, że ma deklarację od PZM o przyznaniu organizacji kilku turnieju rangi mistrzostw Polski.
