Południowy, ciepły wiatr pojawia się w Tatrach i na Podhalu głównie wiosną i jesienią. Wiatr halny słynie z krótkich ale intensywnych podmuchów. Potrafi łamać i wyrywać z korzeniami drzewa, a także zrywać dachy z budynków.
Jeden z najsilniejszych wiatrów, które odwiedziły Podhale, miał miejsce w wigilię 2013 roku. Wówczas wyrządził ogromne straty w drzewostanie na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego. Największe zniszczenia spowodował w dolinach Kościeliskiej, Lejowej i Chochołowskiej. Wiele uszkodzonych drzew i zabudowań było także na terenie Zakopanego i okolicznych miejscowości. Pojedyncze domy, a także całe ulice na terenie powiatu tatrzańskiego pozbawione był prądu nawet przez kilka dni. Wiatr osiągał wówczas prędkość przekraczającą 270 km/h.
Zjawisku wiatru halnego towarzyszy niesamowity widok wału fenowego. Kłębiące się chmury nad tatrzańskimi szczytami zdają się poruszać z ogromną prędkością. Zjawisko to idealnie można obserwować ze zbocza Gubałówki oraz z samego szczytu.
Wiatr halny w Tatrach powstaje na skutek różnic ciśnienia pomiędzy stroną Polską a Słowacką. Po stronie południowej występuje układ wysokiego ciśnienia, podczas gdy po północnej stronie układ niskiego ciśnienia. Różnica ciśnień musi być na tyle duża, aby powietrze znajdujące się po stronie południowej mogło wznieść się powyżej grzbietu górskiego.
Halny zaczyna łamać drzewa na Podhalu. Jedno runęło na karcz...
