Klub z Nowego Sącza w karcie głównej turnieju reprezentowali Rafał Dudek, Tomasz Brotoń, Dawid Świerczyński, Marcin Kociołek i Dawid Majka. Prócz Świerczyńskiego, który zanotował remis w starciu z reprezentantem Austrii Jusufem Muratowem, wszyscy zawodnicy zapisali na swoim koncie po zwycięstwie. Kociołek okazał się lepszy od Szymona Leszczyńskiego z Ringu Kraków zaś Majka uporał się z Dominikiem Przybyło z Thai Gym Tarnów.
- Było miło. Nie spodziewaliśmy się, że pójdzie nam aż tak dobrze – mówi nam Dudek, zawodnik, ale także jeden z organizatorów tego przedsięwzięcia.
- Wszystko było w porządku, dopięte na przysłowiowy ostatni guzik. Zawodnicy, dziennikarze, kibice dziękują nam za możliwość brania udziału w tej imprezie a to już o czymś świadczy. Teraz taka informacja pójdzie w świat i właśnie o to nam chodziło – dopowiada.
Rafał Dudek walczył w pojedynku wieczoru z czarnoskórym Hiszpanem Jaitehem Ndowem Bubu w kategorii 75 kg. Raptem kilkadziesiąt sekund zdecydowało o tym, że to Polak mógł cieszyć się z triumfu. Szybki nokaut załatwił sprawę.
- Z wyniku jestem zadowolony, ale ciężko był zadowolonym z przebiegu walki. Ja lubię walczyć a tutaj wszystko potoczyło się wręcz błyskawicznie. Rywal uderzył mnie w drugiej czy trzeciej akcji – relacjonuje nasz rozmówca.
- W odwecie ja trafiłem go prawym prostym i zachwiał się na nogach… Zdawałem sobie sprawę z faktu, że miał 2,5 kg nadwagi, przy moim pół kg niedowagi, to może zrobić robotę. Zaatakowałem i poszło – mówi nam Dudek, w przeszłości m.in. zawodowy Mistrz Polski w K-1 czy brązowy medalista Mistrzostw Europy WAKO European Championships z 2012 w Ankarze. Pięknym obrazkiem po walce było wejście do ringu córki Rafała, która uradowana wskoczyła w ramiona taty.
Inny z reprezentantów Fight House Tomasz Brotoń po zwycięstwie nad Austriakiem Kristianem „Pretty Boyem” Kuzmanowićem wywalczył pas Międzynarodowego Mistrza Polski. „I cyk po robocie” - napisał w swoim stylu na Facebooku.
Dudek weźmie udział w białoruskiej „Zemście”
Najbardziej utytułowany z zawodników Fight House Rafał Dudek już 29 lutego weźmie udział w gali, która odbędzie się na Falcon Arenie w Mińsku. Jej nazwa to „Zemsta”. Na Białorusi sądeczanin powalczy z zawodnikiem gospodarzy Żorą Akopyanem. Przeciwnik naszego reprezentanta jest żądny rewanżu na Polaku.
- Podczas DSF Kickboxing Challenge 20 w Krakowie w 2019 roku Dudek pokonał tego Białorusina na punkty. Nie byłoby w tym nic specjalnego, gdyby nie fakt, że ten sam Akopyan w zeszłym roku wygrał turniej Tatneft w Rosji. Ponadto Dudek jest jak na razie jedynym pogromcą utalentowanego Białorusina, a porażka z Rafałem tak mocno siedzi w głowie młokosa, że jego promotor postanowił zorganizować galę MGC zatytułowaną „Zemsta” - informuje portal kick-boxing.org.
Sam Dudek bardzo cieszy się na ten pojedynek. - Jest podtekst więc będzie ciekawie. Cieszę się, bo bardzo lubię taką otoczkę. Będę chciał wygrać po raz drugi, choć wiem, że nie będzie to łatwe – przyznaje sam zainteresowany.
Sportowiec Małopolski 2019. Uroczysta gala rozdania nagród w...
- Mauro Cantoro. Dokładnie 12 lat temu został obywatelem RP
- Przecena piłkarzy Cracovii. Którzy stracili najwięcej?
- TOP 30. Ranking krakowskich klubów na Facebooku [not. 2]
- Sportowiec Małopolski 2019. Uroczysta gala rozdania nagród
- Małopolska. Piłkarze na urlopach. Tak się bawią [ZDJĘCIA]
- Małopolska Jedenastka Roku, czyli Cracovia kontra Wisła
