Zdaniem Pateny Wielki Tydzień nie jest odpowiednim czasem na burzliwe dyskusje, a takie już nieraz toczyły się w temacie in vitro. Dlatego wstrzymała się od głosu. „To, czy w tym tygodniu piecze Pani babki, spowiada się, myje okna czy daje na tacę jest Pani prywatną sprawą. Jeśli Pani prywatne przekonania nie pozwalają Pani sprawować funkcji publicznej w formalnie wciąż świeckim państwie, to proszę zrzec się mandatu oraz wynagrodzenia płaconego z kieszeni podatnika” - piszą aktywistki w liście.
Zauważają, że do tej pory radna Patena wspierała w radzie miasta współfinansowanie in vitro z budżetu miasta. „Środowym wstrzymaniem się od głosu pokazała Pani, ile dla Pani liczą się tysiące podpisów mieszkanek i mieszkańców Krakowa” - czytamy. „Jesteśmy głęboko rozczarowane i oburzone Pani postawą” - napisały aktywistki.
POLECAMY NA WIELKANOC 2018:
Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!
WIDEO: Co Ty wiesz o Krakowie - odcinek 22
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto