Sprawca kradzieży na myjniach samochodowych stanie przed sądem, straty sięgają ponad 100 tysięcy złotych

FLESZ - Złodzieje nie próżnują. Uważaj na voice phishing!

Sprawa kradzieży z włamaniem do automatów na myjniach samochodowych, w którą zamieszany jest 28-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, zakończyła się sporządzeniem przeciwko niemu aktu oskarżenia. Śledczy udowodnili mężczyźnie popełnienie 24 przestępstw na terenie sześciu województw, gdzie straty sięgają ponad 100 tysięcy złotych.

Mężczyzna dopuszczał się włamań do rozmieniarek na myjniach samochodowych. W połowie stycznia br. do brzeskiej komendy policji wpłynęło zawiadomienie o włamaniu do urządzenia, zamontowanego przy jednej z myjni samoobsługowych w Brzesku. Straty, jakie poniósł właściciel obiektu, oszacowano na kilka tysięcy złotych.

- Analiza i weryfikacja zebranych na miejscu zdarzenia śladów oraz zabezpieczonego monitoringu doprowadziła policjantów do 28-letniego mieszkańca województwa mazowieckiego - mówi asp. sztab. Ewelina Buda, rzecznik brzeskiej komendy.

Na początku lutego, mężczyzna został zatrzymany i decyzją sądu trafił na 3 miesiące do aresztu. Już wówczas śledczy przypuszczali, że to nie jedyne przestępstwo, którego dopuścił się zatrzymany. Zebrany w tej sprawie obszerny materiał dowodowy pozwolił na przedstawienie podejrzanemu aż 24 zarzutów kradzieży z włamaniem i jego usiłowania.

Jak ustalili policjanci, 28-latek działał na terenie województwa małopolskiego, śląskiego, mazowieckiego, łódzkiego, świętokrzyskiego i wielkopolskiego, a z procederu uczynił sobie stałe źródło dochodu. Oskarżonemu grozi do 15 lat pozbawienia wolności.

W sprawie tej zarzuty usłyszeli również 27-letni mieszkaniec województwa mazowieckiego, który w 6 przypadkach działał wspólnie i w porozumieniu z 28-latkiem oraz 25-letnia kobieta, która jak się okazało współuczestniczyła we włamaniu w Brzesku.