Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Średnia wieku w zawodzie pielęgniarki rośnie. Za kilka lat może ich zabraknąć przy chorych

Katarzyna Hołuj
Katarzyna Hołuj
Fot. Katarzyna Hołuj
Myślenice. Pielęgniarki i położone obchodzą w sobotę swoje zawodowe święto, a już wczoraj na rynku, razem z samorządem powiatowym, zorganizowały prozdrowotną akcję dla mieszkańców.

W myślenickim szpitalu pracuje w tej chwili na etatach 206 pielęgniarek i 37 położnych. Dla porównania w 2013 roku było ich odpowiednio 224 i 39. Liczba ta spada, bo pielęgniarki odchodzą na emeryturę, a na ich miejsce nie ma nowych, a przynajmniej nie tyle, aby zajęły ich miejsce i to od razu. Uzupełnienie luki zajmuje kilka miesięcy. - Radzimy sobie dzięki temu, że części pielęgniarek, które nabyły prawa do świadczeń emerytalnych, chce z nami nadal współpracować - mówi Adam Styczeń, dyrektor SP ZOZ w Myślenicach. - Jest też grupa pielęgniarek zatrudnionych u nas na umowy cywilno-prawne, dzięki czemu jesteśmy w stanie zabezpieczyć wszystkie dyżury. Liczy ok. 25 osób.

Tylko w 2017 roku na emeryturę odeszło 12 pań. Kilka z nich zostało, aby nadal pracować, ale dopiero teraz udaje się dojść do takiego stanu, w którym bilans zostaje wyrównany. Receptą ma być kształcenie nowych kadr. W wydziale zamiejscowym Staropolskiej Szkoły Wyższej w Myślenicach jesienią ubiegłego roku uruchomiono kierunek pielęgniarstwo. Z 30 osób, które zaczęły studia do dziś zostało 20, które kontynuują naukę. - Mieliśmy już pierwsze praktyki w szpitalu i wyklarowało się kto jest gotowy poświęcić się pracy z drugim człowiekiem, a kto nie. Większość z nas została. Mamy dwóch chłopaków na roku - wyliczają studentki tego kierunku, które wzięły udział we wczorajszej akcji adresowanej do mieszkańców. Mierzyły poziom glukozy we krwi oraz wykonywały pomiary ciśnienia.

W przyszłości planują robić specjalizacje, aby móc dobrze zarabiać w Polsce. Z samym tytułem licencjata, ich zdaniem, bardziej opłacalna jest praca za granicą. - Żeby dobrze zarabiać w tym zawodzie trzeba kursów, specjalizacji, studiów podyplomowych, a to potrzeba czasu i… pieniędzy - nie kryją. I choć część tych młodych kobiet, jak twierdzą, nie myśli o wyjeździe za granicę, to inne nie kryją, że o tym, czy zostaną czy wyjadą, zdecydują kwestie finansowe.

W myślenickim szpitalu jeszcze kilka lat temu (ostatnio w 2014) miały miejsce protesty tej grupy zawodowej, w których pojawiały się żądania płacowe. Przez tych kilka lat sytuacja się zmieniła. Dziś średnia pensja pielęgniarki w myślenickim szpitalu wynosi 4183 zł brutto, a położnej 4260 zł brutto.

Przewodnicząca Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położonych w myślenickim szpitalu ocenia obecne warunki płacowe jako dobre. - Oczywiście, że zawsze może być lepiej, ale byle nie było gorzej, bo to zniechęci młodych do wybierania tego zawodu. Widzę, co się dzieje i zastawiam się, jak to będzie wyglądało za kilka lat. Kiedy w 1987 roku zaczynałam pracę, razem ze mną zaczęło ją 20 dziewczyn w tym samym wieku co ja. Personel był młody, nie było pielęgniarek w wieku emerytalnym, a jeśli, to sporadycznie - podkreśla Małgorzata Kruzel.

Dziś średnia wieku pielęgniarek w tym szpitalu wynosi 51 lat (10 lat temu było to 41 lat).

Pielęgniarstwo to w tej chwili zawód deficytowy, ale jeszcze gorzej jest w przypadku zawodu lekarza. - O ile problem braku pielęgniarek jest odczuwalny, to problem braku lekarzy jest już dramatyczny. Obawiam się, że sytuacja z pielęgniarkami też będzie się pogarszać z racji obniżonego wieku emerytalnego i jeśli nic się nie zmieni, za kilka lat problem będzie już bardzo poważny – ocenia dyrektor Styczeń.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska