Zakaz handlu w niedzielę. Solidarność chce zaostrzenia przepisów

W wyjątkowo gorącej atmosferze przebiegały czwartkowe (6.10) obrady nadzwyczajnej sesji rady miejskiej w Tarnowie. Emocje wzbudziły planowane podwyżki stawek podatku od nieruchomości.
Według projektu uchwały firmowanego przez prezydenta Romana Ciepielę, mieszkańcy i przedsiębiorcy mieliby płacić stawki podatku w wysokości maksymalnej, jaką dopuszcza Ministerstwo Finansów. Magistrat wyliczył, że po ich przyjęciu wpływy do budżetu Tarnowa wzrosłyby o ponad 20 mln zł rocznie, co rekompensowałoby m.in. rosnące koszty energii.
Nawet klub radnych KO przeciw propozycjom podatkowym prezydenta Tarnowa Romana Ciepieli
Już przed sesją radni zarzucali, że projekt został przygotowany na kilka dni przed sesją i nie był z nim konsultowany.
- W pewnym sensie jako radny rozumiem podejście prezydenta, że stara się, aby budżet którym będzie dysponował był jak największy. Natomiast jako reprezentant mieszkańców Tarnowa, wśród których są osoby pracujące, prowadzące działalność gospodarczą, emeryci, renciści, muszę każdy ten aspekt oceniać osobno. W związku z tym w imieniu naszego klubu nie jesteśmy w stanie poprzeć tego projektu uchwały - oświadczył tuż przed głosowaniem Zbigniew Kajpus, szef klubu KO w tarnowskiej radzie miejskiej.
- Nie ma obowiązku obarczania mieszkańców maksymalnymi stawkami, można znaleźć jakiś "złoty środek" - wtórowała Krystyna Mierzejewska z KO.
Dyplom dla prezydenta za... manipulację roku
Radny PiS Mirosław Biedroń zarzucił prezydentowi nieprawdziwe stwierdzenia w trakcie radiowego wywiadu w stacji RDN Małopolska, w którym Roman Ciepiela mówił, że podwyżka stawek podatku nie jest jego propozycją, tylko... ministra finansów.
- Minister finansów co roku określa maksymalne stawki, jakie mogą być zastosowane przez samorządy, ale nie muszą. Nie ma żadnego obowiązku, więc mówienie o tym, że to minister finansów, to jest totalną bzdurą. To prezydent podpisał się pod tym wnioskiem i zaproponował te podwyżki - mówił Biedroń, wyciągając własnoręcznie przygotowany dyplom z nominacją "Manipulacja Roku 2022" dla Romana Ciepieli.
Ostatecznie 25 radnych zagłosowało przeciwko podwyżce podatku.
- Prezydent chyba stracił kontakt z rzeczywistością, skoro nawet własny klub bojkotuje jego uchwałę - komentował niezależny radny Marek Ciesielczyk.
Poirytowany dyskusją Roman Ciepiela stwierdził, że radni w swoich wypowiedziach znęcali się nad nim. - Nie życzę sobie osobistych wycieczek od pana Ciesielczyka i pana Biedronia - dodał i sugerował, że skoro radni są przeciwni podwyżkom podatku od nieruchomości, to powinni zaproponować ich... obniżkę.