Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stada dzików to prawdziwa plaga w gminie Tomice. Zjadają rolnikom plony [ZDJĘCIA]

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Dziki niszczą rolnikom uprawy
Dziki niszczą rolnikom uprawy Bogumił Storch
Wojewoda małopolski zwiększył limit dzików do odstrzału w powiecie wadowickim. Tutejsi rolnicy są zadowoleni, bo stada tych zwierząt grasujące po polach to prawdziwa plaga.

FLESZ - Doceń rolnika. Wybieraj polskie produkty

od 16 lat

- Wyżarły mi już niemal wszystko - żali się rolnik z Zygodowic w gminie Tomice. Ze smutkiem patrzy na to, co zostało z jego upraw. W ostatnich tygodniach stado dzików z młodymi przeszło przez jego pole blisko dwadzieścia razy. Zwierzęta zryły ziemię, niszcząc uprawy.

Dziki niszczą rolnikom uprawy
Dziki niszczą rolnikom uprawy Bogumił Storch

- Pozjadały wszystko, co mi w tym roku wyrosło. Zostały tylko ubiegłoroczne sadzonki, które nie nadają się do jedzenia - opowiada.

Jego pole leży na krańcu wsi, ale ucierpiały i inne, nawet te, znajdujące się przy drodze powiatowej. - One się nie boją ludzi, nawet do samochodu podejdą - tłumaczy.

Zdaniem miejscowych, takie najazdy dziczych watah zdarzają się tu co roku, choć od jakiegoś czasu, jak twierdzą, jest ich więcej. Plaga dzików rozpoczęła się w gminie Tomice kilka lat temu, kiedy nastała moda na sianie kukurydzy, którą dziki wyjątkowo polubiły. Jedzą ją tu tak samo chętnie jak ziemniaki.

- W imieniu swoim, jak i innych mieszkańców, proszę o podjęcie działań, by zwiększyć możliwość odstrzału tej zwierzyny. Rolnicy skarżą się na ogromne straty. Plantatorzy nie chcą odszkodowań, tylko większych limitów dla kół łowieckich - zaapelował do wójta Witolda Grabowskiego na sesji Rady Gminy Tomice radny Daniel Mruczek z Zygodowic.

Dziki niszczą rolnikom uprawy
Dziki niszczą rolnikom uprawy Bogumił Storch

Stanisław Zając, myśliwy z gminy Tomice, twierdzi, że myśliwi mają związane ręce limitami i nie mogą legalnie zastrzelić więcej dzików.

Niektóre koła łowieckie przekraczają swoje limity nawet o trzydzieści procent. Tylko w marcu tego roku koło łowieckie, do którego należę, wykonało czterdzieści osiem odstrzałów sanitarnych, czyli takich, jakie dotuje państwo

- tłumaczył radnym.

Problem w tym, że cały limit dzików do odstrzału na 2020 rok kończy się w czerwcu. A co potem? Tutaj z odsieczą rolnikom przyszedł wojewoda małopolski. Jak informuje Wydział Ochrony Środowiska Starostwa Powiatowego w Wadowicach, wojewoda postanowił zwiększyć limit do odstrzału o dodatkowo ponad 100 dzików, z czego aż 30 sztuk w samych Tomicach.

Rozporządzenie wojewody obejmuje powiaty: wadowicki, suski, bocheński, brzeski, chrzanowski, dąbrowski, krakowski grodzki oraz ziemski, limanowski, myślenicki, olkuski, oświęcimski, proszowicki, tarnowski grodzki oraz ziemski, wielicki. Odstrzał sanitarny wolno żyjących dzików ma zostać przeprowadzony do 31 marca przyszłego roku.

Odstrzał sanitarny dotuje państwo - płaci za wykonanie odstrzału, a zabite zwierzę, a właściwie jego mięso, staje się własnością myśliwego.

Nie wszystkim się to podoba

Rolnicy zamiast dobrze zabezpieczyć pola, to wolą, by zabijano zwierzęta. Korzystają na tym przede wszystkim myśliwi, którzy często są też rolnikami. A dziczyzna jest smaczna, szczególnie jak nie trzeba za nią płacić

komentuje pan Wojciech, mieszkaniec Tomic.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska