Janusz Michalak, do niedawna koniuszy, ale też założyciel i długoletni prezes Jeździeckiego Klubu Sportowego "Jaśmin" przy Stadninie Koni Huculskich Gładyszów w Regietowie, od 1 czerwca będzie jej dyrektorem.
Stali bywalcy sportowych imprez w stadninie znają go nie tylko jako mistrza w powożeniu parokonnymi zaprzęgami, ale też doskonałego "luzaka". Pewnie więc i stadniną "powoził" będzie po mistrzowsku i "na luzie".
Janusz Michalak pracę w stadninie rozpoczął tuż po rolniczej szkole średniej. Najpierw ukończył tę w Hańczowej, a potem w Nawojowej. Jest absolwentem Uniwersytetu Rolniczego w Krakowie. Naukę na wyższej uczelni podjął już w czasie pracy w stadninie.
Ze stadniną musiał pożegnać się na cztery lata. Zwolnił go ostatni dyrektor Mirosław Waląg, który dzisiaj jest starostą gorlickim. Teraz Janusz Michalak wraca do firmy, w której spędził niemal całe swoje życie zawodowe, ale już w innej roli.
Na stanowisko dyrektora stadniny spłynęły dwie oferty. Jedną złożył właśnie Janusz Michalak, a drugą Barbara Jaklińska, do niedawna zootechnik, a obecnie kierownik działu hodowli w SKH Gładyszów w Regietowie. Komisja konkursowa przeprowadziła rozmowy kwalifikacyjne i rekomendowała kandydaturę Janusza Michalaka. Ostateczna decyzja dotycząca wyboru dyrektora należała na Mariusza Sikory, prezesa Kombinatu Rolnego Kietrz, którego częścią jest Stadnina Koni Huculskich Gładyszów w Regietowie.
