Na początku dostęp do Spółdzielni Energetycznej będą mieć jedynie jednostki organizacyjne gmin Stary Sącz.
- Celem spółdzielni jest wykorzystanie istniejących narzędzi prawnych do tego, aby ograniczyć koszty przesyłu oraz w optymalny sposób zagospodarować energię – mówi Jacek Lelek, burmistrz Starego Sącza. - Nastawiamy się na wykorzystanie energii ze źródeł odnawialnych, przede wszystkim fotowoltaiki. Mamy spore możliwości zlokalizowania takich obiektów, myślę tutaj między innymi o dachach szkół.
Gmina w pierwszej kolejności planuje budowę farmy fotowoltaicznej na zamkniętej czaszy składowiska odpadów komunalnych czyli przy przy siedzibie Miejskiego Zakładu Gospodarki Komunalnej w Starym Sączu.
- Spółdzielnia jest potrzebna, bo nie każda jednostka, która będzie posiadać instalację fotowoltaiczną, będzie w optymalny sposób wykorzystywać produkowaną przez siebie energię – zaznacza Lelek.
Na przykład szkoła w sezonie letnim stosunkowo mało tej energii zużywa, a dzięki temu, że spółdzielnię tworzyć będą inne podmioty, to nadwyżka energii może zostać wykorzystana w innym miejscu. Nic więc dziwnego, że radni gminy Stary Sącz wyrazili zgodę na powołanie Spółdzielni Energetycznej, a władze gminy weszły w fazę organizacji. Do spółdzielni wejdą te podmioty gminne, które już mają instalacje fotowoltaiczne z jednostek gminnych. Następnie samorząd podejmie starania o pozyskanie dofinansowania na kolejne instalacje, a to sięga nawet 80 proc. kosztów.
- Przewidujemy, że po pewnym czasie do tego systemu będą mogły włączać się podmioty prywatne prowadzące działalność gospodarczą, a także mieszkańcy, którzy posiadają instalacje fotowoltaiczne – zapowiada burmistrz Starego Sącza. - Najdroższe i technicznie najtrudniejsze jest magazynowanie energii. Lepsze efekty uzyskuje się wówczas, gdy wyprodukowana energia jest od razu użytkowana. Mając większą bazę odbiorców obniżają się koszty.
- Hotel milionera nad Jeziorem Rożnowskim przyciąga celebrytów
- To miejsce nad Jeziorem Rożnowskim zmieniło się nie do poznania
- To tutaj uczestnicy "Sanatorium miłości" balowali. Jest jak w pałacu
- Park Terapeutyczny z amfiteatrem i tężnią solankową. To będzie turystyczny hit
- Remont ratusza pochłonie około 20 milionów złotych i potrwa do 2025 roku
- Wspaniałe krynickie wille. To prawdziwe perełki architektoniczne w szwajcarskim stylu
Recyklomaty działają w Nowym Sączu. Oddajesz butelkę czy puszkę, dostajesz ekopunkty
