https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Stojaki na rower czy nie?

Marcin Karkosza
Ul. Wiślna (skrzyzowanie z ul. św. Anny) - stojak na rowery umieszczony na jezdni
Ul. Wiślna (skrzyzowanie z ul. św. Anny) - stojak na rowery umieszczony na jezdni Andrzej Wiśniewski
Nasz Czytelnik ostrzega rowerzystów: metalowe rurki montowane przy skrzyżowaniach to nie stojaki na rowery. Urząd i policja: rowery mogą tam stać.

Jeden z naszych Czytelników zwraca uwagę, że stojaki rowerowe montowane od jakiegoś czasu na skrzyżowaniach, przy przejściach dla pieszych i w innych miejscach objętych zakazem zatrzymywania się i postoju w rzeczywistości nie są stojakami rowerowymi i nie służą do ich przypinania.

- Tę informację jednoznacznie potwierdza sama policja - mówi pan Mariusz i dodaje: - Uważam, że to ważne, aby przestrzec rowerzystów przed przypinaniem rowerów do tych metalowych elementów, błędnie uznawanych za stojaki rowerowe.

Mężczyzna boi się, że przypinanie rowerów do rurek może grozić karami dla miłośników jednośladów.
Urzędnicy tłumaczą, że oficjalnie rurki, które są łudząco podobne do stojaków rowerowych, to "urządzenia bezpieczeństwa ruchu drogowego".

- Uniemożliwiają one parkowanie aut zbyt blisko skrzyżowania - mówi Piotr Hamarnik, rzecznik ZIKiT.

Nie widzi on jednak problemu w pozostawieniu przy nich rowerów. Obawy mieszkańca rozwiewa także policja: - Rowery przypięte do tych urządzeń nie ograniczają widoczności na skrzyżowaniu, więc choć nie są to stojaki, to rowerzyści nie muszą bać się kar z naszej strony - mówi Witold Norek, zastępca naczelnika krakowskiej drogówki.

Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtubie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić!
Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 38

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

T
Toponomastyka
Z samochodu się wysiada, zamyka i blokuje zamek. Z rowerem tak trudniej - z reguły trzeba go do czegoś przypiąć. Miejsc do przypinania coraz większej liczby rowerów w Krakowie, jak na lekarstwo. Więc rowerzyści przypinają do czego się da, a tego i tak za mało. Oni mają znacznie większy problem z legalnym zaparkowaniem pojazdu niż "samochodziarze".
g
gość
Ja już niechcący taki samochód obtarłem rowerem, a czasem jak idę i na chodniku stoi, to też zdarza
mi się niechcący go otrzeć.
g
gość
Dlaczego, czasem mam taką refleksję, że miasto to nie teren dla ludzi, tylko jeden wielki parking
dla samochodów.
o
oo
w marketach są takie zapięcia najtańsze po 5-7zł, skoro parkują przy stojakach to trzeba przypinać za felgę :)
m
mik
przy sklepach czy bankach ustawiono stojaki na rowery(na chodnikach).uprzejmi kierowcy wjeżdżają na te chodniki i blokują możliwość pozostawienia roweru przy tych stojakach.dziękuję panom kierowcom,niektórym, za myślenie....
K
Krakus.
spalił biegać z pieskiem po bezdrożach,gowna rozgniatać patrzeć jak każdy słup podejszczywa , przystawać gdy czyjeś gowno wącha a niektóre obszczymury zjadają . A sam mieć pilną rozmowę gdy szmaciarz się nadyma i dupę wypina. Wtedy każdy właściciel z osranymi butami wyciąga telefon i dzwoni , dzwoni , tzn udaje ze dzwoni bo jego szczekający szmaciarz się opróżnia. WSTYD NA POTĘGĘ !
l
lol
właśnie widać, jak reagują na te rowery :) te akcje, blokady, ta cała masa lawet i mandatów... :) I tyle właśnie dały te żale. Wielkie NIC. Ludzie decyzyjni na szczęście... myślą :)
n
nieomylny
W miarę szybko nie oznacza niezgodnie z przepisami.

Nie chcę ale muszę zwalniać (i zwalniam) do 20km/h bo ktoś stoi autem przy przejściu i zasłania widoczność. Gdyby nie stał, to mógłbym zgodnie z przepisami jechać 50km/h i widział bym wszystko i nie było by żadnego niebezpieczeństwa.

Tak, chcę się "w miarę szybko zbliżać do przejścia" bez niepotrzebnych hamowań. Proste. I mogę (mógłbym) to robić, jeśli inni użytkownicy ruchu nie będą łamali przepisów i nie będą zatrzymywali się przed przejściami zasłaniając ich widoczność. Skoro zasłaniają, to ja muszę zwolnić, żeby zbliżyć się do przejścia bezpiecznie. Za mną musi zwolnić kolejny itd...

Już jasne?

A wracając do rowerów - jeśli nie utrudniają widoczności i nie zagrażają bezpieczeństwu ruchu (tzn jeśli stoją to nie jest gorzej jak by nie stały) to niech sobie stoją.

Sugeruję, skoro tak dobrze wklejasz cytaty a tak słabo interpretujesz wypowiedzi, żebyś poświęcił więcej czasu na analizę tekstu.
g
gość
Człowieku to właśnie takie szczegóły są ważne.
j
janek
urzędnicy którzy są łudząco podobni do idiotów...
g
gniewko_syn_ryba
...
g
gniewko_syn_ryba
Powal mnie jakimś merytorycznym prawnym argumentem, a nie kłapaj klawiaturą bezproduktywnie... ;)))
t
twój wielbiciel
Jak to miło, że na każdym kroku udowadniasz, że z prawem nie jest ci po drodze. ;)
o
olo
I był przezroczysty
g
gniewko_syn_ryba
Jak najbardziej popieram ale pod warunkiem, że zgodnie z obowiązującym prawem zajmą się wszystkimi takimi POJAZDAMI, a nie tylko samochodami. Czyli rowerami też, niestety...
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska