Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stowarzyszenie "Lubień Pomocny" od lat pomaga chorym dzieciom

Maciej Hołuj
Anna Rapacz
Anna Rapacz Fot. Maciej Hołuj
Lubień. Anna Rapacz, nauczycielka Szkoły Podstawowej numer 1 w Lubniu, założyła siedem lat temu komitet społeczny niosący pomoc chorym dzieciom. Dzisiaj to stowarzyszenie.

- Stowarzyszenie „Lubień Pomocny”, którego jest Pani pomysłodawcą i współzałożycielką szykuje się do kolejnej zbiórki charytatywnej?

- Tak. Będzie to zbiórka, która od siedmiu lat odbywa się w ostatnią niedzielę poprzedzającą święta Bożego Narodzenia.

- Na jaki cel będziecie zbierać pieniądze?

- Te zbiórki mają na celu niesienie pomocy dzieciom ciężko i przewlekle chorym z terenu Lubnia. Zbieramy pieniądze do puszek przed kościołem, następnie zebraną kwotę dzielimy wśród potrzebujących dzieci. Przed rokiem było ich siedemnaścioro.

- Stowarzyszenie działa od siedmiu lat?

- Tak. Pomyślałam wówczas, że jest sporo rodzin, które na co dzień borykają się z licznymi problemami jakie niesie choroba dziecka. Zauważyłam także, że są ludzie, którzy chcą im pomóc, tylko nie wiedzą w jaki sposób i w jakiej formie. Powstał wówczas komitet społeczny, który dwa lata temu przerodził się w stowarzyszenie „Lubień Pomocny”.

- Czy początki były trudne?

- Zdecydowanie nie. Idea komitetu szybko się przyjęła. Zarówno wśród dzieci, jak i wśród rodziców. Kiedy realizowałam swój pomysł, chodziło mi nie tylko o to, aby nieść pomoc finansową, chociaż ta jest bardzo ważna, ale także o integrację społeczności Lubnia w dziele niesienia pomocy innym. Tworzenie wspólnoty. Uczenie dzieci empatii, pokazanie, że pomaganie w każdej formie jest bardzo ważne, niesie wiele radości i satysfakcji.

- Jednym słowem udało się Pani uaktywnić ludzi?

- Oczywiście. Z roku na rok stowarzyszenie liczy coraz więcej członków i chętnych do pracy, niesienia pomocy. W każdym człowieku znajdują się pokłady dobra, potrzebny jest tylko ktoś, kto te pokłady uwolni. Ja jestem tylko skromnym koordynatorem tych szlachetnych działań. Olbrzymią pomoc i wsparcie otrzymuję od wielu ludzi, ale przede wszystkim od członkiń zarządu stowarzyszenia Joasi Kalety i Joasi Ojczyk oraz od księdza proboszcza Piotra Sulka, który udostępnia nam sale katechetyczne i wspiera każdą naszą inicjatywę.

- Jak Stowarzyszenie „Lubień Pomocny” przygotowało się do tegorocznej zbiórki przedświątecznej?

- W zeszłym tygodniu odbyło się spotkanie, na którym przygotowaliśmy drobne upominki. W tym roku jest to paczuszka z siankiem i bańką w kształcie choinki z naszym logo oraz paczuszki z ciasteczkami. Będą one symbolem naszej wdzięczności za udział w akcji. Na spotkaniu obecnych było ok. 80 osób. Były wśród nich zarówno dzieci, jak i dorośli. To bardzo cieszy i wszystkim bardzo dziękuję za udział.

- W jaki sposób stowarzyszenie pozyskuje wiedzę o chorych dzieciach, którym trzeba pomóc?

- Dowiadujemy się o nich od mieszkańców Lubnia, od sąsiadów, czasem informuje nas sama rodzina. Mamy także od lat stałych podopiecznych.

- Czy udało się za pozyskane z akcji pieniądze pomóc któremuś z dzieciaków?

- Myślę, że każda forma wsparcia rodzin, które dotknęła choroba dziecka, jest bardzo ważna i cenna. Są dzieci, które udało się wyleczyć, ale muszą wciąż pozostawać pod okiem lekarzy, co także generuje duże koszty. Ostatnio np. udało nam się pomóc Marysi, notabene mojej uczennicy, dla której - dzięki zebranym datkom na dedykowanej zbiórce - udało się zakupić elektryczny wózek. Marysia sama zawsze bardzo chętnie uczestniczy w naszych akcjach.

- Czy społeczność Lubnia jest hojna?
- Tak. Często jest to „wdowi grosz”, a więc datek od kogoś, kto sam niewiele posiada.

- Ilu wolontariuszy zaangażowanych będzie w tegoroczną zbiórkę?

- Około trzydziestu. Będą wśród nich dzieci i osoby dorosłe.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

FLESZ: Koniec sztucznych ogni na Sylwestra

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo

Materiał oryginalny: Stowarzyszenie "Lubień Pomocny" od lat pomaga chorym dzieciom - Dziennik Polski

Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska