https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Strach w Bolesławiu! Górnicy boją się o miejsca pracy

Małgorzata Gleń
Janusz Adamski, Jan Kajda i Tomasz Zborowski zapewniają, że zadbają o sprawy górników
Janusz Adamski, Jan Kajda i Tomasz Zborowski zapewniają, że zadbają o sprawy górników Małgorzata Gleń
W piątek Ministerstwo Skarbu Państwa ogłosiło, że KGH Polska Miedź i Stalprodukt dopuszczone są do dalszych negocjacji w sprawie kupna ZGH Bolesław. Pracownicy boją się, że transakcja wiązać się będzie ze zwolnieniami.

Czytaj także:

- Po co skarb państwa chce się pozbywać kury znoszącej złote jaja? - pyta Jan Kajda, przewodniczący Międzyzakładowego NSZZ Górników.

Kupnem ZGH Bolesław zainteresowane były trzy firmy Stalprodukt, KGHM Polska Miedź i Rathdowney. Ta trzecia nie została dopuszczona do dalszego etapu. Skarb państwa, większościowy właściciel zakładów, na sprzedaż wystawił wszystkie swoje aktywa - 10 mln 961 tys. akcji o łącznej wartości 109 mln 616 tys. złotych, co stanowi 86,92 procent kapitału zakładowego ZGH. Resztę, 13 procent akcji zakładu, mają pracownicy.

ZGH Bolesław wart jest o wiele więcej - kapitał własny ZGH to 425 mln zł. W tamtym roku zysk firmy wynosił 37 mln zł, w 2009 - zaledwie 7 mln zł (przez kryzys cena cynku na rynkach mocno spadła), w 2008 70 mln zł.

Jak informuje Aleksander Grad, były już minister skarbu państwa, po uzgodnieniu z wybranym inwestorem warunków umowy sprzedaży akcji spółki, pracownicy będą mogli przystąpić do rozmów w sprawie pakietu socjalnego i gwarancji zatrudnienia. - Na chwilę obecną nie jest możliwe wskazanie konkretnych rozwiązań w zakresie gwarancji pracowniczych - podkreśla Aleksander Grad w odpowiedzi na zapytanie posła Jacka Osucha (PiS).

Braków gwarancji pracowniczych boją się pracownicy kopalni i huty. - Może się okazać, że ZGH Bolesław kupi ktoś, kto będzie się chciał pozbyć konkurencji. Wtedy nasz los może być przesadzony - martwi się Andrzej Banyś, pracownik zakładu.

W ZGH i spółkach-córkach pracuje prawie 3 tys. osób. To największy zakład w powiecie olkuskim. Do tego trzeba doliczyć kilka kolejnych tysięcy pracujących w spółkach świadczących na rzecz zakładu usługi.

Związkowcy z pięciu działających na terenie ZGH związków czekają na decyzje ,komu zakład zostanie sprzedany, by od razu przystąpić do negocjacji. - Zawalczymy o gwarancje zatrudnienia, godne zarobki i korzystny wykup naszych akcji - mówią związkowcy i przyznają, że może to być trudny bój.

Miss Polonia z dawnych lat. Zobacz galerię najpiękniejszych kandydatek!

Academy(c) Awards. Plebiscyt na najlepszy akademik Krakowa!

Mieszkania Kraków. Sprawdź nowy serwis

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

H
Haha
Jak zarobki w zgh. Dojenie pracowników rozpoczęte zapewne . Historia się powtarza jak ze stalprodukt. Nie pozbywać sie akcji!!!!!
a
ase
osoba choc troche oczytana wie ze na swiecie komunizmu to jeszcze nie bylo, to jest spore naduzycie ze ci co sie zwali komunistami wcale tacy nie byli
P
Podobno.
50 powojennych lat to był "bolszewizm".Podobno na świecie nigdzie nigdy komunizmu nie było.
Podobno.
o
otake
Po obaleniu wstrętnej komuny jest wreszcie demokracja, w której ważną rolę odgrywa zwyczajne słowo: strach.
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska