Tłumaczą, że od czterech lat nie dostali żadnych podwyżek, a wszystkie dotychczasowe spotkania i pisma do dyrekcji nie przyniosły skutku. - Domagamy się 300 zł podwyżki. To nie jest wielka kwota, ale dla nas nawet takie pieniądze byłyby dobre - mówi Dorota Bert z NSZZ "Solidarność".
W ubiegłym tygodniu, kiedy protestujący oflagowali budynek i zorganizowali godzinną pikietę, władze szpitala tłumaczyły, że budżet placówki nie udźwignie takich podwyżek. Dyrekcja zaproponowała pielęgniarkom dodatek w wysokości 205 zł, zaś pracownikom zarabiającym poniżej 2300 zł dodatek 100 zł (wszystkie kwoty brutto). Związkowcy uznali, że taka oferta jest nie do przyjęcia. Dorota Bert zapowiada, że jeśli strajk nie przyniesie skutków, zostanie zaostrzony.
Miss Małopolski 2012! Zobacz zdjęcia ślicznych kandydatek i oddaj głos!
Trwa plebiscyt na Superkota! Zgłoś swojego zwierzaka i zgarnij nagrody!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!