Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż Graniczna może zniknąć z Nowego Sącza

Sławomir Wrona
Około 50 milionów złotych kosztowała modernizacja siedziby KOSG w Nowym Sączu
Około 50 milionów złotych kosztowała modernizacja siedziby KOSG w Nowym Sączu Magdalena Jadach
Stacjonujący w Nowym Sączu Karpacki Oddział Straży Granicznej (KOSG) należy zlikwidować - taki wniosek znalazł się w raporcie, jaki opracowuje specjalny zespół powołany przez komendanta głównego SG. Zadaniem zespołu jest przygotowanie nowej struktury jednostek strzegących granicy.

- To dla nas szok, nikt się tego nie spodziewał - mówi jeden z oficerów KOSG, zastrzegając anonimowość. Nasz rozmówca przypomina, że w ostatnich latach powstało kilka programów reorganizacji Straży Granicznej. Żaden jednak - jak dotychczas - nie zakładał likwidacji karpackiego oddziału. Ostatni przewidywał, że zniknie Śląski Oddział SG w Raciborzu - jeden z dwóch nadzorujących pas granicy z Czechami.

- To całkowicie niezrozumiała decyzja, kiedy na granicy z Czechami pozostaną dwa oddziały, a jedyny pilnujący granicy ze Słowacją przestanie istnieć - dziwi się sądecki poseł PiS Arkadiusz Mularczyk.

W środę zbiera się sejmowa Komisja Spraw Wewnętrznych i Administracji, aby zaopiniować wspomniany raport. Poseł Mularczyk wybiera się na to posiedzenie. Zapowiada również, że skieruje oficjalne zapytanie w tej sprawie do ministra spraw wewnętrznych i administracji Jerzego Millera.

Z tego samego powodu na posiedzenie komisji wybiera się poseł PO Andrzej Czerwiński.
- Chcę poznać powody, dla których likwidacja karpackiego oddziału ma być korzystniejsza - zaznacza poseł Czerwiński.

Obaj sądeccy parlamentarzyści zastanawiają się nad sensem wydania około 50 milionów zł na niedawną modernizację budynków KOSG w Nowym Sączu czy budowę nowoczesnego lotniska dla śmigłowca pograniczników w Biegonicach, skoro wszystko to przestanie być potrzebne.

Mimo zaskoczenia i wątpliwości, poseł Czerwiński stara się jednak uspokoić atmosferę. Przypomina, że na razie likwidacja KOSG to tylko propozycja.

Z raportem najpierw zapozna się komendant główny SG. Potem musi on uzyskać opinię sejmowej komisji. Na tej podstawie komendant podejmie decyzję i przedstawi ją ministrowi Jerzemu Millerowi, do którego należeć będzie ostatnie słowo.

- Raport ma być gotowy do 25 czerwca i do tego czasu nie będzie żadnego komentarza w tej sprawie - zastrzega rzecznik komendanta głównego SG płk Wojciech Lechowski.

Oficjalnego komentarza odmawia też rzecznik komendanta KOSG mjr Marek Jarosiński. Sam komendant oddziału płk Józef Ostapkowicz do czwartku jest nieobecny w Nowym Sączu.

Połowa strażników do cywila

Po likwidacji Karpackiego Oddziału Straży Granicznej - według nieoficjalnych szacunków - połowa z ok. 1500 strażników i pracowników oddziału będzie musiała szukać nowego zajęcia. Problem dotyczy nie tylko Nowego Sącza, choć tutaj znajduje się dowództwo oddziału.

Strażnicy pełniący służbę w KOSG nadzorują ponad 500 km granicy ze Słowacją. Warto przypomnieć,że pod KOSG podlegają placówki SG w Tarnowie, Barwinku, Piwnicznej-Zdrój, Sromowcach Wyżnych, Lipnicy Wielkiej, Zakopanem, Żywcu i w porcie lotniczym Balice w Krakowie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska