Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Straż graniczna opuści Nowy Sącz! Karpacki oddział do likwidacji

Wojciech Chmura
Zdjęcie ilustracyjne
Zdjęcie ilustracyjne fot. archiwum polskapresse
Karpacki Oddział Straży Granicznej w Nowym Sączu zostanie zlikwidowany. Ten sam los czeka oddział sudecki w Kłodzku. W ich miejsce na granicy południowej ma powstać jeden oddział Śląsko-Małopolski z siedzibą w Raciborzu. Tej treści decyzję przedstawił wczoraj w Warszawie na odprawie komendantów straży granicznej Piotr Stachańczyk, sekretarz stanu w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych. Równocześnie na stronie internetowej MSW ukazał się komunikat wyjaśniający powody reorganizacji SG na południowej granicy. "Obecnie w ramach trzech oddziałów, karpackiego, śląskiego i sudeckiego, funkcjonuje 14 placówek. Po reorganizacji będzie ich 11" - czytamy.

MSW uzasadnia zmiany koniecznością dostosowania pracy pograniczników do stanu po przystąpieniu Polski do strefy Schengen. Zapewnia, że funkcjonariusze z likwidowanych oddziałów będą mogli kontynuować służbę w innych placówkach i służbach mundurowych MSW. Resort przypomina, że na wschodniej granicy UE czeka 1700 wolnych etatów. Obiecuje, że dwie trzecie pracowników cywilnych otrzyma zatrudnienie w jednostkach MSW.

Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że KOSG przestanie istnieć od stycznia 2014 r. Do tego czasu przejdzie proces restrukturyzacji. Decyzja MSW przekreśla starania o uratowanie oddziału, podejmowane przez pograniczników z Nowego Sącza, parlamentarzystów i władze miasta. Pierwsze przymiarki do likwidacji KOSG były w 2009 r. Wówczas, po ostrych protestach, decyzję zawieszono. Pojawił się pomysł ówczesnego szefa MSWiA i wicepremiera Grzegorza Schetyny z oddziałami SG na granicy południowej w Nowym Sączu i Kłodzku. Od dwóch lat forsowany był jednak Racibórz jako siedziba połączonego oddziału. Wywołało to sprzeciw,zarówno w Małopolsce, jak i na Dolnym Śląsku. Nie pomogła konsolidacja posłów małopolskich, ani lobbowanie za Nowym Sączem podczas niedawnej komisji sejmowej.

- Coraz mniej rozumiem działanie władz centralnych. To bardzo zła wiadomość dla Nowego Sącza. To tak jakby lekarze ucięli człowiekowi głowę, próbując leczyć inne organy - skomentował decyzję resortu wiceprezydent miasta Jerzy Gwiżdż. - To decyzja polityczna, nie zgadzamy się z nią - powiedziała "Krakowskiej" szefowa cywilnych związków zawodowych KOSG Irena Woźniak. - Komenda główna bawi się losem naszych rodzin. To dramat na sądeckim rynku pracy.

- To decyzja niegodna ministra spraw wewnętrznych. Traktuję ją jako wynik powiązań personalnych z Raciborzem - dodał poseł SP Arkadiusz Mularczyk.

KOSG liczy 850 funkcjonariuszy i 230 pracowników cywilnych.

Studniówki w Małopolsce 2013 [ZDJĘCIA]

Możesz wiedzieć więcej!Kliknij, zarejestruj się i korzystaj już dziś!

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska