Dużo mandatów, dużo… gitar
Reformę straży miejskiej Filipowicz zapowiadał już w kampanii wyborczej. Jego pierwszym krokiem ku temu była wymiana komendanta. Sprawującego to stanowisko dotychczas Marka Trzaskosia zastąpił Leszek Golonka, który był już komendantem za czasów burmistrza Janusza Majchra.
W grudniu 2024 roku Leszek Golonka chwalił się radnym, że przez cztery miesiące jego komendantury strażnicy w Zakopanem wystawili ponad 1500 mandatów na łączną kwotę 344 tys. zł, gdy tymczasem w poprzednich latach w analogicznym okresie wystawione były 83 mandaty na kwotę 19 tys. zł. - Mandatami karani są nie tylko turyści, ale także miejscowi i nie są to tylko przewinienia drogowe. Czas pouczeń skończył się – zapowiadał wówczas Leszek Golonka.
Priorytetem dla straży miejskiej miały być Krupówki, zwłaszcza uporządkowanie sprawy nielegalnych przebierańców, czy kapel romskich. – Już pięć gitar zgubili w czasie ucieczki. Instrumenty trafiły do naszego magazynu – mówił w grudniu Leszek Golonka.
Przyszły ferie, problem wrócił
Choć mandaty się sypią jak z rękawa, problem na Krupówkach dalej jest. Pokazał to najpierw okres Bożego Narodzenia, Sylwester, a teraz zimowe ferie. Wieczorami zakopiański deptak zamienia się w jarmark. Pośród tłumu turystów są sprzedawcy rozmaitej maści gadżetów – świecących, latających, bzyczących. Wychodzą także przebierańcy.
W dzień oczywiście, zwłaszcza w weekendy znów swoją muzykę serwuje kapela romska. Ich występy są uwieczniane w internecie i naśladowane przez ludzi z różnych zakątków Polski. Niebawem staną się viralem w mediach społecznościowych. Tutaj więc do porządku jeszcze daleko.
Straż miejska będzie rozbudowana
- Straż miejska działa dużo bardziej wydajnie niż w latach ubiegłych. Widać to po statystykach, mandatach i opinii, jakie wpływają do urzędu miasta. Oczywiście jest jeszcze dużo do zrobienia. Dlatego ogłosiliśmy konkurs na czterech nowych strażników miejskich – mówi Łukasz Filipowicz.
Nowi strażnicy mają przede wszystkim zasilić patrole piesze w mieście – głównie na Krupówkach. Dodatkowo formacja ma w tym roku otrzymać nowy samochód – taki, którym będzie można przewozić osoby, np. do noclegowni, którym grozi wychłodzenie.
- Na bieżąco wymieniamy wyposażenie strażników. Na razie nie myślimy o innym wyposażeniu jak drony, których używa już straż gminna z sąsiedniego Kościeliska. Na ten moment skupiamy się na podstawowym wyposażeniu i nowych strażnikach – mówi Filipowicz.
Gdy nowi strażnicy się pojawią, w sumie w straży miejskiej będzie pracowało 24 strażników.
- Dodatkowo rozmawiałem z komendantem policji w Zakopanem. I cieszę się, bo jest szansa na współpracę policji ze strażą miejską, czego w ubiegłych latach brakowało – mówi burmistrz.
Priorytetem dla strażników miejskich nadal pozostają Krupówki, Gubałówka, Rówień Krupowa, Kuźnice, a także inne interwencje zgłaszane przez mieszkańców innych rejonów miasta.
