https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Wspaniałe widoki i dobre warunki narciarskie w Zakopanem. Tłumów feryjnych jeszcze nie widać

Marcin Szkodzinski
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa
Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa Marcin Szkodzinski
Narciarze uwielbiają to miejsce ze względu na niepowtarzalny widok na panoramę Tatr. Stacja narciarska Polana Szymoszkowa od lat przyciąga setki narciarzy. Niestety, dodatnie temperatury, które utrzymują się w trakcie dnia na całym Podhalu sprawiają, że warunki na stokach narciarskich nie są idealne.

Stacja Narciarska Polana Szymoszkowa to największy ośrodek narciarski w Zakopanem cieszący się dużym zainteresowaniem wśród narciarzy. Dwa wyciągi krzesełkowe oraz taśma dla stawiających pierwsze kroki sprawiają, że jest to idealne miejsce dla całych rodzin.

- Mąż jeździ na dużym wyciągu, a córeczka uczy się na tym placu z taśmą pod okiem instruktora - mówi Maria z Poznania wpatrująca się w stok narciarski. - Ja dzisiaj stwierdziłam, że odpocznę. Wczoraj dużo jeździliśmy z mężem, dlatego dzisiaj tylko oglądam, jak sobie radzą oni na stoku - dodaje.

Zarówno wyciąg taśmowy, jak i krótszy wyciąg krzesełkowy idealnie nadają się dla osób początkujących. Wielu narciarzy i snowboardzistów podchodzi na nogach kilka metrów, aby zobaczyć jak to jest pierwszy raz ruszyć na nartach lub snowboardzie.

Dodatnie temperatury

Niestety pogoda i dodatnie temperatury utrzymujące się w trakcie dnia dają się odczuć. Śnieg robi się mokry i grząski, a poza stokami praktycznie już go nie ma.

- Warunki jak na taką pogodę i tak są dobre. Wszędzie śnieg się topi, bo jest słońce i jeszcze kilka stopni na plusie. To, że stok jest przygotowany przy takiej pogodzie, to wielki szacunek - mówi Michał, snowboardzista z Krakowa, który zrobił sobie chwilę przerwy w zjazdach.

Synoptycy zapowiadają, że w nadchodzących dniach taka pogoda utrzyma się. Stacje będzie ratować jedynie niewielki mróz w nocy, aby mogli przygotować trasy narciarskie i czekać na ochłodzenie oraz opady śniegu.

Mało wczasowiczów

Mieszkańcy Podhala przywykli, że początek ferii wiązał się z tłokiem na deptakach, stokach narciarskich i korkami na drogach. Tymczasem narciarze na sześcioosobowy wyciąg krzesełkowy nie czekając ani chwili na wjazd, a przy mniejszym wyciągu jest to zaledwie parę minuty oczekiwania. Wszystko idzie płynnie i szybko.

Także na miejscu nie widać dużych korków i swobodnie można przemieszczać się samochodem. Jedynie wieczorami ruch na drogach jest większy, kiedy turyści wracają do obiektów noclegowych.

Prawdziwego najazdu turystów spodziewać się można dopiero podczas ferii mazowieckich. Wtedy w Zakopanem zrobi się tłoczno.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Turystyka

Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska