Czytaj także:
Strzały w Instytucie PAN Krakowie. Ranny mężczyzna przeszedł operację
Strzały w Instytucie PAN Krakowie. Szaleniec krzyczał, że wszystkich zabije
– Sąd przychylił się do naszego wniosku aresztowania go na trzy miesiące – mówi rzecznik krakowskiej prokuratury Bogusława Marcinkowska.
Nie wiadomo dlaczego mężczyzna wszedł właśnie tam i dlaczego strzelał krzycząc, że wszystkich pozabija. Był pod silnym wpływem narkotyków. Powstrzymali go portier i konserwator, którzy zostali postrzeleni w brodę i dłoń.
Mężczyźnie, który nie tłumaczył się ze swojego czynu ani nie stwierdził, czy przyznaje się do winy, grozi do 5 lat więzienia.
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+