Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kraków. Studenci Politechniki Krakowskiej zaprojektowali dom na... Marsie. Dla pierwszych ludzi na Czerwonej Planecie

OPRAC.:
Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Wizualizacja projektu autorstwa Anny Kordaszewskiej i Jakuba Knapka
Domy na Marsie były tematem przewodnim tegorocznej, trzeciej już edycji konkursu z serii "Alternate Realities" zorganizowanego przez platformę The Charette. Jak sama nazwa wskazuje, konkurs odbywał się w alternatywnej rzeczywistości. Miał on charakter koncepcyjny. Zadaniem uczestników konkursu było zaprojektowanie struktury, w której mogłoby zamieszkać od czterech do sześciu osób na Marsie. Dom ten miałby stanowić podstawę pierwszej ludzkiej kolonii na Czerwonej Planecie.

Jest rok 2091. Życie na Marsie to już nie science fiction, tylko nieunikniona rzeczywistość. Na Ziemi nie da się już mieszkać. Jedynym sposobem na uratowanie gatunku ludzkiego jest założenie osady na Marsie. Wszystkie agencje kosmiczne połączyły siły, żeby założyć pierwszą stałą osadę ludzką na Czerwonej Planecie. Oto co mieli sobie wyobrazić i przyjąć za punkt wyjścia dla swoich koncepcji uczestnicy międzynarodowego konkursu.

Projektanci musieli uwzględnić wyzwania fizyczne i psychiczne, jakie niosłoby ze sobą życie na obcej planecie. Dom musi zapewniać nie tylko wygodną do życia przestrzeń, ale też chronić mieszkańców przed trudnymi warunkami. Atmosfera Czerwonej Planety składa się głównie z dwutlenku węgla. Jest niezwykle cienka, a ciśnienie atmosferyczne wynosi tylko ok. 1 proc. ziemskiego. Planeta nie ma pola magnetycznego, przez co jej powierzchnia jest wystawiona na promieniowanie kosmiczne. Temperatura powierzchni Marsa waha się, spadając do ponad -100 st. Celsjusza, a w ciepłe dni dochodząc do około 20 st. Celsjusza. To tylko niektóre z wyzwań. Projektanci musieli też zastanowić się nad tym, w jaki sposób mieszkańcy będą poruszać się między pomieszczeniami czy wychodzić na zewnątrz.

Z takim niełatwym zadaniem postanowili się zmierzyć studenci Politechniki Krakowskiej - Anna Kordaszewska i Jakub Knapek. Zdaniem jury ich projekt pod nazwą "FF-Flora Frontier" zasłużył na wyróżnienie. Praca studentów PK znalazła się w gronie 30 najlepszych pomysłów zakwalifikowanych do finałowej rundy konkursu.

Zaprojektowany przez Annę Kordaszewską i Jakuba Knapka dom przeznaczony jest dla czterech osób. Każdy z lokatorów ma własną sypialnię, która zapewnia nieco prywatności. Jak czytamy w opisie projektu, "symetryczny kształt obiektu ilustruje równowagę między fizycznymi i psychicznymi potrzebami ludzi". W zaprojektowanym domu znajduje się zarówno siłownia, jak i pokój gier oraz biblioteka. Jest on samowystarczalny i odpowiada na różne potrzeby. Struktura wyposażona jest choćby w placówkę medyczną i pokój kwarantanny.

W centrum domu studenci zaprojektowali szklaną rurkę, w której umieszczone jest drzewo jako symbol zakorzenienia się na nowej planecie, a jednocześnie jako element przypominający o Ziemi. Konstrukcja domu nie jest skomplikowana. Proste ściany podzielone są na segmenty, które pozwalają na sprawne budowanie etapami.

Całość zaprojektowanego domu zdominowana jest przez wielofunkcyjną siatkę, która m.in. osłania obiekt przed promieniowaniem, zacienia oraz odciąża konstrukcję. Studenci zaprojektowali aerodynamiczny dach budynku. Każdy pojedynczy obiekt miałby mieć kształt liścia, tak by po połączeniu go z innymi tego typu budynkami na powierzchni planety utworzył się kwiatowy wzór.

Organizatorzy międzynarodowego konkursu stawiali przed uczestnikami także wymagania związane z materiałami i technikami budowlanymi. Z uwagi na odległość między Marsem a Ziemią, do budowy powinny być wykorzystane materiały dostępne na Czerwonej Planecie. Z kolei ze względu na surowe środowisko, niemożliwe byłoby wykorzystanie tradycyjnych technik budowlanych. Projektanci musieli więc wymyślić nowe sposoby na budowę marsjańskich domów.

- Bazując na badaniach naukowców, między innymi z NASA, postanowiliśmy skorzystać z technologii druku 3D, która obecnie wydaje się najbardziej efektywna, ponieważ pozwala na wykorzystanie naturalnych surowców pokrywających Czerwoną Plantę, takich jak regolit - wyjaśnia Anna Kordaszewska.

Jak wiadomo życie na Marsie wymagałoby użycia generatorów tlenu, znalezienia sposobów na wytwarzanie energii czy produkcję żywności. Jednak w konkursie nie było wymagane zaprojektowanie tego typu usług.

- Cały proces budowy powinien być maksymalnie zautomatyzowany, aby w jak najmniejszym stopniu narażać kolonizatorów na niekorzystne warunki klimatyczne. Obiekt powstał w oparciu o aktualnie posiadaną wiedzę, ale mamy nadzieję, że w roku 2091 technologie budowy na innych planetach będą już rozwinięte w znacznym stopniu - mówi Jakub Knapek.

Odbudowa Ukrainy to szansa dla polskich firm

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska