https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Studenckie mieszkania. W tym roku ceny bez zmian

K.Gawlik, K.Kojzar
Uśrednione koszty wynajmu mieszkań w Krakowie na podstawie ogłoszeń. Do tych cen należy doliczyć opłaty za media
Uśrednione koszty wynajmu mieszkań w Krakowie na podstawie ogłoszeń. Do tych cen należy doliczyć opłaty za media infografika Elżbieta Rzyczniak
Wynajęcie mieszkania w Krakowie nie zdrożało w porównaniu do ubiegłego roku. To dobra informacja dla studentów z innych części województwa, bowiem liczba pokoi w akademikach jest bardzo ograniczona. Studentów jest około 210 tys., z czego lwia część spoza Krakowa, a miejsc w domach studenckich zaledwie 18 tys. Ci, którzy wynajmują mieszkania, najwięcej zapłacą za lokum w Śródmieściu. Najtaniej jest na obrzeżach miasta, np. na nowohuckich osiedlach.

Dlaczego nie ma wahań cen
Jak tłumaczą eksperci rynku nieruchomości, ceny nie rosną, bo i studentów w Krakowie nie przybywa. W dodatku powstaje coraz więcej bloków, więc jest spora podaż mieszkań na rynku.

- Jest też grono młodych, których rodzice stwierdzili, że bardziej opłaca się kupić mieszkanie. To ostatnio bardzo intensywny trend - wyjaśnia Paweł Słabowski z agencji Emmerson. - Poza tym mieszkania, które wracają do nas po rocznym wynajmie, starzeją się, więc nie byłoby sensu podwyższać ich ceny - dodaje.

Obrzeża tanie, ale słabe
Studenci rozsiani są po całym mieście, ale najmniej lubiane są przez nich blokowiska na peryferiach, zwłaszcza w Nowej Hucie. Mimo że tam jest najtaniej: kawalerka kosztuje ok. 900 zł (bez mediów), podczas gdy na Starym Mieście - ok. 1200 zł.
- Na I roku wynajmowałam mieszkanie w Nowej Hucie i rzeczywiście było tanio -1300 zł za trzy pokoje. Jednak ciągłe dojazdy na uczelnię były zbyt uciążliwe. Nie czułam się też bezpiecznie. Po przeprowadzce na Ruczaj mieszka mi się o wiele lepiej, choć jest drożej - mówi Justyna Mastalerz, studentka IV roku dziennikarstwa na UJ.

To właśnie komunikacja miejska i bliskość uczelni decydują najczęściej o wyborze studentów. - Szczególnie preferują tramwaje. Chętnie wybierają takie lokalizacje, aby dojazd do centrum miasta zajął ok. 15 minut, czyli Śródmieście, Krowodrzę, Stare Podgórze - zauważa Piotr Krochmal z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości.

Ruczaj na topie

Dużą popularnością wśród studentów, zwłaszcza UJ, cieszy się także Ruczaj (dzielnica, w której znajduje się kampus Uniwersytecki). Już kolejny rok osiedle to bije rekordy popularności.

- Obecnie przeżywamy oblężenie Ruczaju. Rodzice dzwonią do nas nawet w ciemno, oglądając mieszkanie jedynie w serwisie ogłoszeniowym. Podpisaliśmy już kilka takich umów przez internet - zaznacza Słabowski.

Mieszkający na Ruczaju studenci są zadowoleni ze swojej decyzji. - Przez trzy lata wynajmowałam mieszkanie na Ruczaju, w tym roku też mam taki zamiar. To bardzo spokojna dzielnica, a dojazd do centrum jest łatwy i dość szybki - opowiada Nicole Makarewicz, studentka Wydziału Zarządzania i Komunikacji Społecznej UJ. - Mieszkanie znalazłam na tablicy ogłoszeń na wydziale. W tym roku też w ten sposób będę szukać lokum - dodaje.

Osiedla na Prądniku Białym i Czerwonym, otaczające al. 29 Listopada, poszukiwane są przez studiujących na Uniwersytecie Rolniczym. Młodzi z AWF i Wydziału Mechanicznego Politechniki Krakowskiej preferują Czyżyny i Grzegórzki. Studenci Uniwersytetu Pedagogicznego szukają mieszkań na Azorach i w Bronowicach, a Uniwersytetu Ekonomicznego na Olszy. Płaszów znajduje się na liście pożądanych lokalizacji wśród studentów Krakowskiej Akademii.

Mimo że ofert na rynku jest sporo, a ceny nie wzrosły, studenci i tak narzekają na wygórowane krakowskie stawki. - Ciężko zgrać dość dobry standard z dobrą lokalizacją. Nie wspominając o kwestiach finansowych, które młodych ludzi często mogą przerosnąć - komentuje Klaudia Dobosz z UR. - Zresztą z pokojem jest podobna sytuacja. Ceny za jednoosobowy, w ludzkich warunkach i nie na obrzeżach, bywają śmiesznie wysokie.

Paulina Stępień z IV roku filologii włoskiej UJ zauważa z kolei, że najlepsze oferty mają agencje nieruchomości - tyle że one pobierają prowizje. - No i w Krakowie o wiele łatwiej znaleźć pokój, niż samodzielne mieszkanie - dodaje.

CO TY WIESZ O WIŚLE? CO TY WIESZ O CRACOVII? WEŹ UDZIAŁ W QUIZIE!"

"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj

Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Biznes

Komentarze 16

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Michaś
Widzisz nam dawali w miescie ieszkania a teraz zydzi twierdzą ze to ich posiadając lewe papiery od ludzi którzy dzis mieli by miec jakies po 120 lat , natomiast Twoj dziadek jak uciekał z ukrainy czy z innego badziewia to ukrył sie na wsi w polu a potem stwierdził ze tu do zbuduje a Ty tępy chamie skąd masz niby posesje co twoja chata rodzinna na tym stoi???? tez buraku od gminy.
m
meksyk
Tyle lat mieszkasz w nieswojej kamienicy, tyle miałeś lat na uwłaszczenie albo dorobienie się własnego lokum, a teraz masz pretensje, że właściciel mieszkania sam chce decydować o tym kto i za ile powinien w nim mieszkać.
Prawda jest taka, że jesteś niedojdą z roszczeniowym podejściem do życia. Masz akt własności mieszkania, to idź do sądu. Nie masz? To idź się popłacz.
x
x
Jak jesteś takim rodowitym Krakusem to pewnie masz w rodzinie nieruchomości, które wynajmujecie studentom, o ile ich już nie sprzedaliście.
M
M
no czepiam się, ale tam mieszkałam i mnie to razi
D
Damian
jestem studentem. Michaś nie wrzucaj wszystkich do jednego worka, ponieważ są wyjątki, którzy cenią sobie spokój i potrafią się odpowiednio zachować!
k
kamienicznik
Tak racja ja też wynajmuję tylko studentom i sami płacą za oświadczenie u znajomego notariusz, mam pełno telefonów od pracujących że chcą wynająć i mówię im że sorry nie mogę im wynając to oni jeszcze z gębą iż dlaczego im nie wynajmę no krew mnie zalewa jak to słyszę przecież to ja decyduję komu mam wynająć eh .....
c
cycki sobie usmarz!
Ja tam wolę wynająć mieszkanie studentom. Tata i mam skrobią oświadczenie, że zapewniają lokum zastępcze i nie ma sprawy. A taka 'parka po studiach' zaciąży i urodzi i nie wytargasz siłą żadną pasożyta. Trzeba skinów najmować....
1500 dla mnie, 350 czynsz, 100 za neta bo musi być szybki, 100 za prąd, 70 za gaz. Normalka za 2 pokoje.
M
Michaś
Tak akurat krakus ze mnie z krwi i kości i akurat z centrum miasta , bronicie się rekami i nogami tutaj widze ale gówno wiecie o zyciu , jak by was zapytac gdzie jest piwo na zniżke studencką to byscie ze 100 knajp wypisali ale gdyby was zapytac o jakąs rzecz z historii Krakowa to byś musiał Google włączyć , nara hejterzy
M
Michaś
2500 to sie za 4 pokoje płaci w standardzie hotelowym , to proponuje uciekac z tego mieszkania
M
Michaś
Dokładnie każdy normalny człowiek wie ze studenci to syfiarze którzy wegetują , wynajmujecie nory i mieszkacie po 5 osób w klitach a ze frajerzy z was i płacicie za takie speluny krocvie to potem sie to odbija na normalnych parach.
M
Michaś
A póki co to ja was utrzymuje , płacąc podatki na Twoje studenckie bilety itp. A ty ćwoku weżmiesz swojego marnego PIT-a zawieziesz do siebie na wieś tam sie rozliczysz a potem przyjedziesz do miasta i wyjdziesz na ulice ze bilety drogie a za busa u siebie płacisz ile? Tuman jestes nie pisz jak nie wiesz o czym mowa , gówniarzu
S
S.
Przyganiał kocioł garnkowi z Ciebie Michaś to taki typowy Krakus pełną gębą, rodem z Zielonek albo Pcimia...
w
właściciel
Kolega wynajmował to mu całe mieszkanie zdemolowali, sąsiedzi dzwonili na policję, bo darli mordy w nocy na tygodniu i ponoć jeden kiedyś rzygał na klatce schodowej, bo myślał, że rzyga u siebie na wsi pod stodołą ... jak mam wynajmować to tylko parze (małżeństwo/narzeczeństwo) lub dobrym znajomym.
k
karusia
1600 zł na Prokocimiu? ja płacę 2500zł
l
lol
Weź się do roboty, a nie myśl o socjalu.
Dlaczego mamy cię utrzymywać.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska