Mistrzostwa świata w superenduro Kraków. W sobotę Tauron Arenę opanowali znakomici motocykliści oraz kibice, którzy byli świadkami pierwszej rundy MŚ w tym sezonie. Trybuny wypełniły się niemal w całości (bilety sprzedano wszystkie), a najbardziej ożywały się - czego można się było spodziewać - gdy jechał Tadeusz Błażusiak. I na zakończenie zawodów, gdy stawał na podium. "Taddy" nie wygrał jednak, jak w trzech poprzednich latach w Krakowie, tym razem zajął 2. miejsce. Zwyciężył Brytyjczyk Billy Bolt.