
Nawet 55 proc. mniej podatku (PIT lub CIT) może zapłacić w Małopolsce mały i mikroprzedsiębiorca, który zechce zainwestować w rozwój swojej firmy. Gdzie? Właściwie - gdzie mu pasuje. Rozmawiamy o tym z naszymi ekspertami.

Wojciech Przybylski, Prezes Krakowskiego Parku Technologicznego:- Kryteria jakościowe służą wyrównaniu szans. Myśmy je klarownie opisali. Wiadomo np. co na danym terenie musi zrobić przedsiębiorca, by zadbać o pracowników. Podobnie jest z warunkiem współpracy z lokalnymi szkołami. Pomagamy firmom te warunki spełnić.

Marek Maj, Członek Zarządu Małopolskiego Związku Pracodawców Lewiatan: - W przypadku firmy dużej ulga w podatku dochodowym wynosi 35 proc. Rząd twierdzi, że jak ja wydam 100 mln zł, to odliczę z podatku całość nakładów. Z naszych symulacji w SMAY wynika, że to będzie góra 35 mln zł, czyli tylko część kosztów. Ale dobrze, że coś można odliczyć. To jest zachęta.

Rafał Kulczycki, dyrektor Izby Przemysłowo-Handlowej w Krakowie:- Przedsiębiorcy, zwłaszcza mniejsi, wciąż uważają, że ulgi inwestycyjne nie są dla nich, bo niewiele o nich wiedzą. Trzeba ich informować, edukować. Sądzę, że najsilniej przemówi do nich to, że nie trzeba już inwestować gdzieś daleko w wydzielonej strefie, tylko można u siebie i każdy może to zrobić.