FLESZ - Turystyka kosmiczna nie taka kolorowa
Andrzej Dąbrowski, Krystyna Prońko, Paulina Przybysz, Zenek Martyniuk, Golec uOrkiestra, Modern Talking, Varius Manx i Kasia Stankiewicz - to tylko niektóre z gwiazd, które usłyszymy podczas Sylwestrów w Małopolsce - w Krakowie, Zakopanem czym Nowym Sączu. W Tarnowie muzyki na żywo nie będzie. Podobnie jak przez ostatnich 11 lat. Po raz ostatni plenerowy koncert odbył się tu na powitanie 2009 roku, w gwiazdą wieczoru była wówczas Reni Jusis.
- Nasze doświadczenie pokazuje, że gdy wcześniej organizowaliśmy koncerty na pożegnanie starego, a przywitanie Nowego Roku, mieszkańcy przychodzili na Rynek tuż przed północą i tylko na chwilę więc postanowiliśmy z nich zrezygnować - wyjaśnia Marcin Sobczyk, dyrektor Wydziału Kultury Urzędu Miasta Tarnowa.
Jednak to nie jedyny argument według urzędników przemawiający za tym, żeby nie zapraszać muzyków do Tarnowa na Sylwestra. - Aby impreza spotkała się z zainteresowaniem, trzeba byłoby zaprosić gwiazdę, a wydatki przy organizacji koncertu sylwestrowego są wielokrotnie wyższe niż normalnie - podkreśla Marcin Sobczyk. Dodaje, że rezygnacja z takiej imprezy spowodowała, tradycyjne święto miasta odbywa się co roku, a nie co 2 lata.
- Jeśli jednak faktycznie pojawią się w przyszłości takie sygnały od mieszkańców, że chcą bawić się w Sylwestra w Tarnowie przy muzyce na żywo, na pewno to rozważymy. Jednak musimy mieć świadomość, że trzeba będzie z czegoś zrezygnować, bo mamy określony budżet - podkreśla Marcin Sobczyk.
W sumie ostatni dzień tego roku i tak będzie się nieco różnił od tych z minionych lat. Rynek jest co prawda w remoncie, ale na Placu Kazimierza Wielkiego zabawa nie ograniczy się tylko do muzyki puszczanej z głośników. Magistrat zorganizuje potańcówkę prowadzoną przez wodzireja.
- Sprawdziły się w okresie letnim, więc stwierdziliśmy, że warto je powtórzyć również podczas Sylwestra - tłumaczą urzędnicy. Impreza rozpocznie się w Sylwestra o godz. 22, a poprowadzi ją wodzirej. Będzie też wspólne odliczanie do północy, a pokaz fajerwerków zastąpiony zostanie "zimnymi ogniami". - Zgodnie z obietnicą i w trosce o dzieci, osoby starsze i zwierzęta zrezygnowaliśmy z pokazu fajerwerków - dodaje dyr. Sobczyk.
