Chodzi o zachowanie, którego Ciesielka miał się dopuścić 2 marca w Nowym Sączu. Wówczas na spotkaniu z prezydentem Andrzejem Dudą (odbyło się ono w ramach objazdu polityka po Polsce z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości) mieszkaniec Pienin stał w pierwszym rzędzie na widowni. Ciesielka trzymał w ręce dwa transparenty.
Na jednym z nich widniał napis: „Korupcja w Szczawnicy. 2,5 mln do prywatnej kieszeni z jednej publicznej inwestycji?”. I właśnie ten plakat, który mimochodem pokazały ogólnopolskie stacje telewizyjne, wzburzyły burmistrza Szczawnicy.
- To nie pierwsze takie zachowanie pana Ciesielki - mówi burmistrz Grzegorz Niezgoda. - On od lat opowiada, że przy budowie wodociągów i ujęcia wody (na przełomie 2010 roku - przyp. red.) miałem zdefraudować jakieś pieniądze. Ten temat badały już oczywiście wszystkie możliwe służby. Prokuratura, CBA, ABW nie dopatrzyły się przestępstwa. To jednak panu Ciesielce nie wystarcza. Ostatnio jednak przesadził. Dlatego postanowiłem działać.Jak mówi burmistrz, do kiedy był pomawiany tylko on osobiście, machał na sprawę ręką. Na spotkaniu z prezydentem cała Polska (poprzez media) przeczytała jednak o Szczawnicy, jako o miejscu, gdzie dochodzi do wyimaginowanych przekrętów.
- Poleciłem prawnikowi miejskiemu działać. Składamy zawiadomienie do prokuratury. Będziemy domagać się ukarania pana Ciesielki za pomówienia, przez które traci prestiż i wizerunek nasze miasto. A przecież żyje ono dzięki turystom - kończy.
To nie pierwsze pismo skierowane do organów ścigania w sprawie Ciesielki. - Kilka miesięcy temu trafiło do nas zawiadomienie od mieszkańców Szczawnicy, że ten pan stoi na ulicy (miało to miejsce w grudniu - przyp. red.) z transparentami z hasłami zarzucającymi samorządowcom korupcję - mówi Józef Palenik, szef nowotarskiej prokuratury. - Badamy, czy w tym wypadku nie doszło do znieważenia funkcjonariuszy publicznych.
Co na to sam zainteresowany? Józef Ciesielka nie przejmuje się oskarżeniami. Twierdzi, że jedyne, co robi, to piętnowanie nepotyzmu i korupcji. Zamierza udowodnić przed sądem, że ma rację. - Będę też startował w jesiennych wyborach samorządowych - mówił w trakcie spotkania z prezydentem Dudą. - Zamierzam dostać się do samorządu Szczawnicy i zrobić w nim porządek.
Mężczyzna dodaje też, że burmistrz Szczawnicy chce go zniszczyć, bo jest niepokorny. - Dwa razy wysyłał mnie na przymusowe badania psychiatryczne, by udowodnić, że jestem nienormalny. Oczywiście te nic takiego nie potwierdziły - kończy Ciesielka.
ZOBACZ KONIECZNIE: