Szkoła w Szczawie jednak nie zostanie zlikwidowana? Wójt: dziwna decyzja

Skontaktowaliśmy się z dyrektor placówki Anną Adamczyk, która przyznaje, że cieszy się na tę decyzję, ale zdaje sobie sprawę z tego, że to nie koniec sprawy.

– Cieszymy się z tego orzeczenia, czekaliśmy na nie, ale z drugiej strony będę zapewne odwołania od tej decyzji. Nadal wszystko jest zatem w toku – komentuje w rozmowie z "Gazetą Krakowską" dyrektor Adamczyk mając na myśli Gminę Kamienica.
– Jesteśmy dobrej myśli i wierzymy w to, że nasza szkoła będzie nadal funkcjonować – dodaje z nadzieją.

Wójt nie zamierza się poddawać

Wójt Władysław Sadowski przekazał nam, że na początku stycznia br. Gmina wysłała kolejne pismo z prośbą o opinię kuratorium licząc na to, że będzie ona pozytywna. Już wiemy, że tak się nie stało. Sadowski zwracał uwagę na to, że ilość uczniów na terenie gminy spada z roku na rok. W niektórych klasach "dwójki" uczy się po kilkanaście czy nawet po kilkoro dzieci. Obecnie jest ich tam 58. W Szczawie funkcjonuje również Szkoła Podstawowa nr 1 im. 1 Pułku Strzelców Podhalańskich AK, oddalona od placówki przeznaczonej do likwidacji o ok. 1 km. To tam mieli przenieść się uczniowie ze SP nr 2. Poza tym, jak wyliczył samorząd, koszt utrzymania Szkoły Podstawowej nr 2 wynosi w skali roku ponad 1 mln zł. Gmina zapewnia też transport uczniom.

Wójt dziwi się na taką opinię kuratorium i już zapowiada odwołanie w tej sprawie.

– To trochę dziwne, gdyż wyrok Sądu Administracyjnego (Gmina Kamienica wygrała sprawę z Ministerstwem Edukacji i Nauki przed Sądem Administracyjnym, o czym informowaliśmy pod koniec ub. roku – przyp. red.) pokazał, że jako gmina spełniamy wszystkie warunki do tego, by szkoła została zlikwidowana. Tymczasem kurator pisze, że pojawiły się nowo okoliczności. Rodzice przekazali bowiem, że program nauczania w "dwójce" jest inny od tego w Szkole Podstawowej nr 1 – komentuje nasz rozmówca.

– Dziwi mnie taka postawa kuratora, ale po cichu spodziewaliśmy się, że sprawa nie zostanie tak szybko zamknięta. Kurator powinien jednak uznać wyrok sądu. Podstawa programowa w obydwu szkołach jest taka sama, mogą być różne podręczniki, co nic przecież nie zmienia. Mamy tydzień na odwołanie się od tej decyzji. Jutro (rozmawialiśmy we wtorek) wyślemy pismo do Ministerstwa Edukacji i Nauki. Liczymy, że ten organ przyzna rację nam – dodaje Sadowski.

Rodzice podejmują działania

Aurelia Jurkowska z Rady Rodziców Szkoły Podstawowej nr 2, której dwójka dzieci uczęszcza do szkoły przeznaczonej do likwidacji, liczy na to, że placówka będzie funkcjonować bez przeszkód.

– Jesteśmy zadowoleni z opinii kuratorium i mamy nadzieję, że nic już w tej kwestii się nie zmieni – mówi mam przedstawicielka rodziców.

Aurelia Jurkowska przekazała nam ponadto, że rodzice wysłali już pismo do wójta i Rady Gminy z prośbą o "pilne zabezpieczenie środków finansowych na remont oraz podjęcie konkretnych działań zmierzających do poprawy standardu użytkowania".

– Dzieci nie mają gdzie się bawić, a przecież wiadomo jak ważne jest przebywanie na świeżym powietrzu – zauważa.

Chodzi o remont budynku szkoły i placu zabaw, które mają znajdować się w złym stanie technicznym. "Szkoła Podstawowa nr 2 w Szczawie na przestrzeni wielu lat nie była brana pod uwagę (mowa o remoncie – przyp. red.). Szkoła umiejscowiona przy drodze wojewódzkiej tym samym odstrasza bardzo brzydkim wyglądem, odpadającym tynkiem, zniszczoną elewacją (...) W bardzo złym stanie jest również plac zabaw, zniszczone są sprzęty, dziury w nawierzchni zagrażają zdrowiu oraz bezpieczeństwu dzieci" – wynika z treści pisma.