O zniszczeniu szlaku powiadomił dzisiaj przewodnik, który z grupą szedł na szczyt. Jutro pracownicy TPN pójdą na miejsce i dokładnie ocenią stan lawiniska. Dopiero wtedy zapadnie decyzja, jak długo szlak będzie zamknięty. Zdaniem Skawińskiego, możliwe jest, że turyści będą mogli wejść na Rysy dopiero w przyszłym roku. - Tych głazów nie da się szybko zgarnąć. W "sprzątaniu" mogą pomóc lawiny śnieżne - powiedział. Podkreślił, że miejsce jest obecnie niebezpieczne dla turystów. Głazy mają wielkość nawet jednej czwartej samochodu. Poza tym piarg jest nasiąknięty wodą.
Na najwyższy szczyt Polski można wejść teraz tylko od Doliny Mięguszowieckiej na Słowacji. - Wielu turystów wychodzi stamtąd na Rysy, a nastepnie schodzi do Morskiego Oka. Dlatego, jak podkreślił Skawiński, informacje o zamknięciu szlaku z Rysów do Morskiego Oka znajdą się po słowackiej stronie. TANAP (słowacki park narodowy) ma umieścić tablice m. in. przy Popradzkim Stawie.
Wybieramy strażaka roku 2012. Zgłoś swojego kandydata!
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!