- Udało się. Na szczęście w sieci znalazły się też szpitale, które leczą długoterminowo - cieszy się Krzysztof Grzesik, dyrektor Wojewódzkiego Szpitala Chorób Płuc i Rehabilitacji w Jaroszowcu. Przypomnijmy, że z projektu ministra zdrowia wynikało, iż placówka będzie poza główną strukturą, a według dyrektora placówki to oznaczałoby jej likwidację. - Wreszcie nas zobaczyli. I nasze sukcesy w leczeniu gruźlicy wielolekoopornej. Kosztowało nas to dużo pieniędzy, ale pokazaliśmy, że umiemy wyleczyć nawet trudne przypadki - podkreśla Krzysztof Grzesik.
Jednocześnie cieszy się z tego, że placówka ma mieć więcej pieniędzy na walkę z gruźlicą i rehabilitację pulmonologiczną. - Agencja Oceny Technologii Medycznych i Taryfikacji lepiej wyceniła koszty poszczególnych procedur medycznych. Wcześniej były dramatycznie niskie, teraz są satysfakcjonujące - komentuje. To oznacza, że będzie więcej pieniędzy na jednego pacjenta. Nadal jednak nie zwiększyły się kontrakty z NFZ, a tym samym nie zwiększy się też liczba pacjentów. - Mamy nadzieję, że i to się zmieni - mówi Grzesik.
Do II poziomu sieci weszły też Nowy Szpital w Olkuszu i Szpital Powiatowy w Chrzanowie. W nowej strukturze obowiązuje bowiem siedem poziomów. Im wyższy, tym bardziej specjalistyczna placówka. - Żeby zakwalifikować się do I poziomu rządowej sieci wymagane są cztery podstawowe oddziały: ginekologiczny, pediatryczny, wewnętrzny i chirurgiczny. My mamy jeszcze kardiologię i neurologię, dzięki czemu załapaliśmy się na II poziom - wyjaśnia Marta Pióro z Grupy Nowy Szpital.
W obydwu lecznicach przyznają jednak, że wciąż nie wiadomo, z jakim finansowaniem to się będzie wiązać.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: INFO Z POLSKI 1.06 2017 - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju