"365 drzew" to akcja, której celem było oderwanie się od codzienności. Idąc śladami książkowego Barona Drzewołaza artystka chciała na chwilę schować się nad ziemią, w konarach pełnych zieleni. Codziennie przez rok wchodziła na inne drzewo, a każdą akcję uwieczniała na zdjęciu. W ten sposób powstał niezwykły pamiętnik, zapis zmian pór roku, klimatu, ale i osobistych nastrojów. Te zdjęcia znajdziemy również na wystawie w Bunkrze.
Projekt "6 rzek" znów zdradzał ekologiczne zainteresowania artystki, których w jej sztuce jest niemało. Performerka postanowiła przepłynąć każdą z 6 rzek znajdujących się w Krakowie. I zrobiła to z pomocą własnoręcznie wykonanej łódki. Dzięki niej właśnie przepłynęła Wisłę, Prądnik, Wilgę, Dłubnię, Rudawę i Potok Kościelnicki. A wszystko uwieczniła na zdjęciach i filmach, które obejrzymy także na wystawie w Bunkrze Sztuki.
Taka artystka musi mieć nietypową pracownię. Cecylia Malik nie ukrywa, że lubi szczególnie malować w plenerze, zwłaszcza w Lesie Łęgowym. - To taka krakowska dżungla, dzika i nieokiełznana - opowiada malarka. Cecylia przychodzi tam z płótnami i farbą, by tworzyć w baśniowym otoczeniu pełnym dzięciołów, gili, czapli siwych. W takich okolicznościach wyrastają jej obrazy.
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+