Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymon Gąsiński trafi do Cracovii?

Jacek Żukowski
Bramkarz Polonii dobrze zna trenera Szatałowa
Bramkarz Polonii dobrze zna trenera Szatałowa Andrzej Banaś
Cracovia w swoich priorytetach transferowych ma wśród ważnych kilku pozycji także bramkarza.

W zespole jest wprawdzie świeżo pozyskany Wojciech Kaczmarek, ale brakuje drugiego golkipera, bo wkrótce z klubem pożegna się Łukasz Merda, a młody Milos Budakovic dostaje szanse w Młodej Ekstraklasie.

Zobacz także: Szatałow: czas to mój największy wróg

Szkoleniowiec "Pasów" Jurij Szatałow twierdzi, że do klubu przyjdzie bramkarz z ligi polskiej. Być może będzie to dobrze mu znany ze wspólnej pracy w Polonii Bytom Szymon Gąsiński. Trener przyznaje, że menedżer piłkarza wysłał oficjalny sygnał do klubu, a dyrektor sportowy prowadzi różne rozmowy transferowe.

Czy sam zawodnik byłby zainteresowany przeprowadzką?

- Rozważyłbym taką ofertę w sytuacji, jaka jest - mówi Szymon Gąsiński. - Nie wiem, czy jest jakieś zainteresowanie moją osobą, bo do mnie takie informacje na razie nie dotarły. Na pewno musiałoby dojść do transferu, bo z Polonią wiąże mnie jeszcze 1,5-roczny kontrakt. Wiem, że Cracovia ma ambitne cele, podoba mi się to.

Polonia Bytom znajduje się w bardzo trudnej sytuacji finansowej. Cracovia już jej pomogła, dokonała z nią bowiem "interesu", wykupując trenera Szatałowa. Być może idąc tym tropem, przyjdzie do niej i bramkarz. Gąsiński trenuje z Polonią, choć w pierwszych zajęciach nie uczestniczył, zasłaniając się chorobą... - Wszyscy wiedzą, jak jest teraz w Bytomiu... - mówi. - Szczerze powiedziawszy, nie jest super.

Golkipera nie przerażałaby sytuacja, w której przechodziłby do zespołu będącego już jedną nogą w I lidze.

Zobacz także: Szatałow: czas to mój największy wróg

- Stanowiłoby to dla mnie spore wyzwanie - uważa bramkarz bytomian. - Ale na razie nie chcę gdybać. Jeśli byłaby konkretna propozycja z Cracovii, to chciałbym z niej skorzystać. Jest w niej szkoleniowiec, z którym miałem okazję pracować, a który wie, na co mnie stać.

W przeprowadzce do Cracovii mógłby pomóc fakt, że zawodnik mieszka w... Krakowie, gdyż tu jego dziewczyna ma dobrą pracę i nie chciał przenosić się na Śląsk. Codziennie pokonuje trasę z Krakowa do Bytomia.

- Jeździmy razem z Kubą Juszczykiem, więc jest nam raźniej - mówi golkiper. - Nie zamierzam się wyprowadzać z Krakowa.

Może wkrótce będzie miał znacznie bliżej do pracy?

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Tarnów: rodzice zabili noworodka. Ciało wozili w bagażniku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska