- Ktoś może zapytać, dlaczego w wieku 26 lat kończę z futbolem. Odpowiedź jest prosta. Stawiam na trenerkę – wyjawia były już obrońca oświęcimskiej Unii. - Mam zbyt wiele zajęć. Pracuję w szkole, trenuję młodzież i jeszcze miałem obowiązki zawodnika w czwartoligowej drużynie. Brakowało mi już czasu na życie prywatne. Trzeba było z czegoś zrezygnować. Pozostaję przy futbolu, ale chcę się dalej rozwijać z trenerce.
Szymon Grzywa ma za sobą cztery pełne sezony w oświęcimskiej Unii. Wcześniej, jeszcze jako młodzieżowiec, występował w barwach trzecioligowej Janiny Libiąż. - Z gry w Unii mam wyłącznie miłe wspomnienia. Wywalczyłem z nią awans do IV ligi, a na szczeblu wojewódzkim zająłem 7. miejsce, kiedy była beniaminkiem, a w zakończonych rozgrywkach było miejsce na najniższym stopniu podium. Przede mną kolejne, ale już trenerskie wyzwania – podkreśla z uśmiechem Szymon Grzywa.
Co dalej wydarzy się w Unii Oświęcim? Jakie będą plany działaczy na nowy sezon? Odpowiedzi na to pytanie kibice pewnie poznają już wkrótce.
Follow https://twitter.com/sportmalopolska