Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szymonek potrzebuje pomocy. Ruszą po nią rowerem z Krakowa do Gdyni

Katarzyna Janiszewska
Organizm Szymonka wyniszcza guz mózgu. Dla chłopca Łukasz wyrusza w rajd życia.
Organizm Szymonka wyniszcza guz mózgu. Dla chłopca Łukasz wyrusza w rajd życia. fot. archiwum rodzinne
Łukasz Czapla, mistrz w strzelaniu do ruchomej tarczy, tym razem wsiada na rower. Jeszcze tylko ostatnie przymiarki, sprawdzenie czy łańcuch nie spada, czy wszystko naoliwione, czy hamulce działają jak należy - i w drogę! W dwa dni chce przejechać trasę z Krakowa do Gdyni.

- Wyruszamy 14 września - zapowiada Czapla. - Choćby się waliło i paliło, choćby świat stanął na głowie - będziemy najwyżej pedałować do góry nogami.

Wszystko dla Szymona Kieca ze Zdzieszowic (woj. opolskie). Chłopiec ma osiem lat i wielki uśmiech od ucha do ucha. Jeszcze do niedawna ten uśmiech nie schodził mu z buzi, był wesoły, beztroski. Wszędzie go było pełno, rozrabiał i dokazywał. Tak samo jak jego rówieśnicy lubił grać w piłkę, pływać, jeździć na nartach i na rowerze. Ma talent aktorski, więc występował w szkolnych przedstawieniach. Gdy wracał po lekcjach do domu, pomagał mamie w gotowaniu, albo tacie w garażu.

Wszystko zmieniło się w lutym tego roku, po powrocie z ferii. Rodzice zauważyli, że z chłopcem dzieje się coś niedobrego. Szymon nie był w stanie utrzymać pióra w ręku, zaczął utykać i pochylać głowę. Trafił pod opiekę lekarzy z Górnośląskiego Centrum Zdrowia Dziecka w Katowicach, gdzie zdiagnozowano guza mózgu. Nowotwór umiejscowiony jest w takim miejscu (dotyka rdzenia kręgowego), że nie da się go usunąć operacyjnie. Choroba błyskawicznie rozprzestrzeniła się na inne części ciała. Od tamtej pory chłopiec przeszedł trzy cykle chemioterapii. Za wszystkim tym stoją ogromne koszty związane z rehabilitacją, zakupem odpowiedniego sprzętu i dostosowaniem domu do potrzeb chłopca.

O problemach Szymonka dowiedział się Łukasz Czapla z Krakowa, trzykrotny Mistrz Świata i trzykrotny Mistrz Europy w strzelaniu do ruchomej tarczy. Fundacja "Iskierka", która pomaga Szymkowi, zwróciła się do niego z prośbą o gadżety na aukcję charytatywną - zdjęcia, plakaty, koszulki z autografami. A on, nie namyślając się wiele, postanowił zrobić coś więcej.

Podzwonił po kolegach i zebrał grupę, która w dwa dni chce przejechać trasę z Krakowa do Gdyni - 640 kilometrów. Wszystkie pieniądze, jakie uda im się zebrać w czasie przejazdu, zostaną przeznaczone na leczenie chłopca. - To takie nasze mini Tour de Pologne, każdego chętnego dołączymy do wagonu - mówi Czapla. - To będzie nie lada wysiłek. Jasne, że moglibyśmy rozłożyć przejazd na kilka dni. Ale chodzi o to, żeby się wysilić, dać coś od siebie. Gdybym był majętny, po prostu wyłożyłbym pieniądze. Ale ich nie mam, więc pomagam jak mogę - tłumaczy.

Pomóż i Ty!
Pomóc może każdy. Na internetowej stronie można będzie "wykupić" kilometry, jakie ma przejechać Czapla (10 zł za kilometr), albo zapłacić od razu za całą trasę. Jeśli znajdzie się hojny sponsor, rowerzyści pojadą z jego logo na koszulkach.
Akcję można będzie śledzić na stronie: http://szymek.dwojemlodychludzi.pl/

Zaś pieniądze można wpłacać na konto fundacji:
ING Bank Śląski, nr konta: 96 1050 0099 6781 1000 1000 0315 z dopiskiem "Szymon Kiec".

Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
"Gazeta Krakowska" na Twitterze i Google+

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska