https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Kraków pożegnał księdza infułata Franciszka Kołacza, byłego proboszcza parafii św. Józefa. Pogrzeb odbył się na cmentarzu Podgórskim

Aleksandra Łabędź
Kraków pożegnał księdza infułata Franciszka Kołacza. Był długoletnim proboszczem parafii św. Józefa
Kraków pożegnał księdza infułata Franciszka Kołacza. Był długoletnim proboszczem parafii św. Józefa Joanna Urbaniec
W niedzielę, 17 listopada 2024 r. w godzinach wieczornych zmarł ks. infułat Franciszek Kołacz, długoletni proboszcz parafii św. Józefa w Krakowie-Pogórzu i były archidiecezjalny oraz krajowy duszpasterz Domowego Kościoła. W piątek, 22 listopada w kościele św. Józefa przy Rynku Podgórskim odbyła się msza święta pogrzebowa, której przewodniczył kard. Stanisław Dziwisz. Ciało zmarłego kapłana złożono na Cmentarzu Podgórskim. Zgodnie z życzeniem ks. infułata Franciszka Kołacza przed wyjściem ze świątyni odśpiewano pieśń „Bogurodzica”, a składka została przekazana na Hospicjum św. Łazarza w Krakowie.

- Ks. Franciszek pozostanie wzorem i przykładem, jak należy składać ofiarę z siebie każdego dnia w służbie Chrystusowi i ludziom. Jak należy łączyć ofiarę Chrystusa z ofiarą swojego życia. Zostaje nam w pamięci ks. Franciszek jako gorliwy pasterz, kochający i bardzo zatroskany o rodziny, wymagający przede wszystkim od siebie i bardzo stanowczy – mówił ks. Jerzy Musiałek podczas uroczystości pogrzebowych ks. infułata Franciszka Kołacza w sanktuarium św. Józefa w Krakowie.

Kard. Stanisław Dziwisz podkreślił: "Będzie nam brakowało śp. ks. Franciszka, ale – znając jego gorliwość – ufamy, że będzie nam wypraszał u Stwórcy i Zbawiciela wsparcie w naszym pielgrzymowaniu do wieczności. Modlimy się dziś i prosimy Wszechmogącego Pana, aby przyjął swego wiernego sługę Franciszka do Bożego królestwa miłości i pokoju" – dodał arcybiskup senior.

Podczas uroczystości pogrzebowej bp Jan Zając odczytał również list metropolity krakowskiego, abp. Marka Jędraszewskiego. Metropolita krakowski podkreślił, że wiadomość o śmierci ks. infułata Franciszka Kołacza napełniła wszystkich wielkim żalem. Wyraził wdzięczność za jego długoletnią posługę dla Archidiecezji Krakowskiej i przypomniał jego kapłańską posługę.

- To sam Chrystus daje w tej modlitwie świadectwo życia i nieśmiertelności, do którego Bóg powołuje człowieka. Dlatego dziękuję za dar życia i kapłaństwa śp. ks. Kołacza. Powierzam jego duszę miłosiernemu Bogu, z głęboką wiarą i nadzieją w powstanie z martwych wszystkich wiernych – pisał metropolita.

Ks. Jerzy Musiałek przypomniał również słowa ostatniej homilii, którą ks. Franciszek wygłosił do członków Domowego Kościoła.

- Ks. Franciszek nie oszczędzał się, nie obawiał się, że umrze z powodu nadmiaru pracy, czy słabego zdrowia. Spalał się dla Boga i dusz mu powierzonych. Wszystko oddawał w ręce Boga i Matki Chrystusa – podkreślił i przypomniał świadectwo s. Barbary z Domu księży chorych. "W ostatnich chwilach ks. Franciszek obrócił głowę w prawo, otworzył szeroko oczy i spojrzał na obraz przedstawiający Matkę Bożą Częstochowską. Wyraz twarzy wydawał się mówić, że zobaczył coś wspaniałego i zamknął oczy. Ufamy, że zobaczył to, czego ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdało pojąć. Jak wielkie rzeczy Bóg przygotował tym, którzy Go miłują – zakończył kapłan.

Ks. infułat Franciszek Kołacz urodził się w 1931 r. w Łęgu k. Krakowa. Święcenia kapłańskie przyjął 24 czerwca 1956 r. w katedrze na Wawelu z rąk bp. Franciszka Jopa. Posługiwał jako wikariusz w Libiążu, Chochołowie i Kętach.

Był także administratorem parafii w Byczynie. W latach 1974-1978 pełnił funkcję prokuratora Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Krakowskiej. Od roku 1978 posługiwał w parafii św. Józefa w Krakowie-Podgórzu, najpierw jako administrator, a w latach 1982-2006 jako proboszcz.

W latach 80. XX w. ks. Kołacz został mianowany moderatorem archidiecezjalnym Domowego Kościoła, a w latach 1996-2000 jego moderatorem krajowym.

Po przejściu na emeryturę przez kilka lat posługiwał w Odessie na Ukrainie. Ostatnie lata życia spędził w Domu Księży Chorych w Krakowie-Swoszowicach.

Zmarł w wieku 93 lat.

Prace przy wieży zegarowej na Wawelu

od 12 lat
Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska