9-latek w poszukiwaniu babci przyjechał do Oświęcimia
O chłopcu idącym ulicą Kolbego w Oświęcimiu zawiadomił operatora numeru alarmowego 112 mieszkaniec Witkowic.
- We wskazane miejsce natychmiast pojechał jeden z patroli. Mundurowi podziękowali zgłaszającemu za pomoc udzieloną chłopcu. Zabrali 9-latka do radiowozu, gdzie zaczęli ustalać jego dane oraz okoliczności, w jakich znalazł się na terenie Oświęcimia. Od chłopca dowiedzieli się, że jest podopiecznym jednej z palcówek opiekuńczo-wychowawczych na Śląsku - informuje Małgorzata Jurecka, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Oświęcimiu.
Jak przekazał, chciał jechać do swojej babci, więc wsiadł do przypadkowego pociągu i w ten sposób znalazł się w Oświęcimiu. Mundurowi ustalili również, że babcia małoletniego nie mieszka w Oświęcimiu. - W związku z faktem, iż chłopiec był głodny, funkcjonariusze pojechali do jednej z oświęcimskich restauracji, w której kupili mu posiłek i napoje - dodaje policjantka.
W tym czasie oficer dyżurny oświęcimskiej komendy Policji ustalił, że poszukiwania małoletniego wszczęła właśnie jedna ze śląskich komend powiatowych Policji. W związku z powyższym powiadomiono śląską jednostkę o odnalezieniu zaginionego na terenie Oświęcimia, a następnie przekazano pod opiekę śląskich policjantów.
Podziękowania za prawidłową reakcję mieszkańcowi Witkowic
Policja dziękuje za spostrzegawczość oraz prawidłową reakcję panu Konradowi z Witkowic, który zauważył zdezorientowane dziecko, zainteresował się jego losem, a następnie wezwał Policję.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- III edycja biegania w gminie Oświęcim. WIDEO, ZDJĘCIA
- Mocna impreza na powitanie lata w Oświęcimiu. Były tłumy fanów muzyki
- Policjanci z Oświęcimia pilotowali pojazd rodziców jadących z chorym dzieckiem
- Pożar Synthosu, zawalona kamienica i zerwany dach. Trzy niebezpieczne zdarzenia
- Soła Oświęcim zapisała bogatą kartę w dziejach miasta. Ta historia liczy już 105 lat!
- Hokeiści Unii Oświęcim uganiali się za piłką. Zmierzyli się z Iskrą Brzezinka
