https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Taaakie ryby pływają w Wiśle [VIDEO]

Maria Mazurek
Wojtek we wtorek złowił 1,4-metrowego suma. I go wypuścił.
Wojtek we wtorek złowił 1,4-metrowego suma. I go wypuścił. Maria Mazurek
Niektóre mierzą ponad dwa metry, a ważą koło setki. No i upodobały sobie Kraków. Największe sumy w Polsce można złowić właśnie u nas!

Wtorkowe popołudnie, okolice mostu Zwierzynieckiego. 28-letni Wojtek Andrzejczyk płynie pontonem. W środku nietypowy pasażer: gruby, oślizgły sum, który mierzy 1,40 metra! Chłopak fotografuje swoją zdobycz, po czym wypuszcza ją do Wisły. Taką ma pasję.

Podobnych ludzi w Krakowie jest zaledwie kilku. Ale pod Wawel ściągają pasjonaci z całej Polski, a nawet z zagranicy. Niektórzy nad Wisłą rozbijają namioty i godzinami cierpliwie czekają na udane połowy. Bo grubych ryb u nas pod dostatkiem.

- Sumy lepiej niż inne ryby znoszą zanieczyszczenia i złe warunki tlenowe - tłumaczy "podwawelską ekspansję" sumów Jacek Łabuś, dyrektor krakowskiego okręgu Polskiego Związku Wędkarskiego. Dodatkowo Wisła płynąca przez Kraków jest ograniczona stopniami wodnymi, a tym samym - nieco cieplejsza niż w innych miejscach. Sumy lubią takie warunki i chętnie się rozmnażają.

Według prognoz naukowców sumiaste olbrzymy mogą w przyszłości zagrozić istnieniu takich gatunków jak szczupak czy sandacz. Na razie fauna krakowskich wód jest jednak zaskakująco bogata. Wędkarze mogą łowić tu aż 16 różnych ryb.

I coraz częściej robią to metodą "no kill", czyli złowić i wypuścić. - Jest coś niesamowicie pięknego w chwili, kiedy oddajesz rybie wolność - opowiada Wojtek. - Szkoda, że w wędkarstwie wciąż za mało promuje się taką postawę. Na zachodzie już dawno jest ona normą - dodaje.
Ryby pływające tuż pod Wawelem nierzadko mają więcej niż dwa metry długości. Wprawdzie rekordowego suma wyłowiono ze zbiornika w Rybniku (245 cm i 102 kg wagi), to jednak te krakowskie niewiele mu ustępują.

- Połowy tak wielkich ryb wymagają jednak nie tylko prawdziwej pasji i cierpliwości, ale i doskonałej znajomości łowiska - wyjaśnia dyrektor Łabuś. - Czasem poprzedzają je wielogodzinne obserwacje wody, najlepiej nocne, bo wtedy sumy wędrują - dodaje.

Dyrektor przypomina również, że wędkarze muszą posiadać kartę wędkarską oraz zezwolenie PZW na połów na danym odcinku wody.


Juwenalia 2011 na zdjęciach. Piwo, zabawa, śpiew. Zobacz, jak bawią się krakowscy studenci

Chcesz iść za darmo do Parku Wodnego w Krakowie? Rozdajemy bilety

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

a
afn
kilka tysi kary ;)
A
Artur
No to niezła wtopa. Tak jak napisał kolega wcześniej sumy mają jeszcze okres ochronny i taką przypadkowo złowioną rybę należy NATYCHMIAST wypuścić do wody a tu mamy dowód robienie sobie zdjęć i to jeszcze z policjantami w tle!!
z
zielony
sumy w maju są pod ochroną
z
zielony
sumy w maju są pod ochroną
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska