Tak mało dałem, a tak dużo dostałem. To słowa Adama Klęczara, szefa Aksamu po odebraniu złotej statuetki BohaterON 2024 w kategorii "firma"

Nagroda BohaterON przyznawana jest od 2019 roku. Wyróżniono tych, którzy w szczególny sposób promowali wiedzę o historii Polski XX wieku (lata 1918-1989) oraz edukację historyczno-patriotyczną, a także współczesne wyrazy patriotyzmu i wcielali w życie wartości, jakimi kierowali się Powstańcy Warszawscy.

Nagrodę dla Aksamu przyznano za zaangażowanie społeczne i niezwykłą postawę w obliczu trudnych wyzwań, przed jakimi stanęła firma. Przypomnijmy, że w lipcu 2024 dużą część zakładu strawił pożar. Mimo dużych strat i poważnego ograniczenia produkcji, właściciel firmy Adam Klęczar zapowiedział, że żaden z 600 pracowników nie straci pracy, co zostało przyjęte z uznaniem przez opinię publiczną.  Konsumenci dali firmie oparcie nie tylko mentalne, które przy każdej okazji doceniają właściciele firmy, ale także finansowe. Jak? Kupując produkty Aksamu i namawiając innych do tego samego. Firma szybko przywraca swoje moce produkcyjne.

Aksam, pomimo przeciwności losu, stał się symbolem wytrwałości i odpowiedzialności społecznej. To właśnie takie postawy sprawiają, że lokalne firmy zyskują uznanie nie tylko wśród klientów, ale i w oczach całej społeczności. Właśnie tymi argumentami kierowała się kapituła, przyznając firmie z Malca nagrodę. Właśnie jej szefostwo stało się prawdziwymi, współczesnymi bojownikami nie tylko o swoją przyszłość, ale także zatrudnionych pracowników.

Adam Klęczar: - Nie spodziewałem się wyróżnienia

Adam Klęczar osobiście odebrał statuetkę za wyróżnienie dla Aksamu. Razem z innymi nominowanymi wyszedł na scenę. Wręczenie wyróżnień rozpoczęło się od brązowej statuetki, poprzez srebrną i na końcu przyznano złotą.

- Po wręczeniu statuetek brązowej i srebrnej myślałem, że otrzymam dyplom uznania, jak wszyscy nominowani, którzy znaleźli się poza podium. Po usłyszeniu, że to Aksam otrzymał główną nagrodę, lekko ugięły się pode mną nogi, oczy się „zaszkliły”, ale przecież pomyślałem sobie, że nie mogę się „rozkleić” – Adam Klęczar wyjawia okoliczności gali w stolicy.

Właściciel Aksamu podkreśla, że zawsze w życiu kieruje się zasadą, że trzeba się umieć podzielić z potrzebującymi, oczywiście w miarę możliwości, żeby także rozwijać firmę, bo wtedy także zatrudnionym w niej pracownikom będzie żyło się lepiej.

- Tak mało dałem, a tak dużo dostałem – tymi słowami kwituje nagrodę Adam Klęczar, podkreślając, że słowa oparcia i otuchy, jakie otrzymał i jego firma po pożarze, nie można w żaden sposób przeliczyć na pieniądze.

Tymczasem w Aksamie praca związane z odbudową przebiegają zgodnie z harmonogramem. Nowa hala, która powstanie w miejscu dwóch spalonych, zostanie postawiona na imieniny prezesa, już w grudniu. Jak zapowiada Adam Klęczar, montaż maszyn w niej zaplanowany jest na styczeń 2025.