Titan, łódź podwodna firmy OceanGate, poszukiwana była kilkanaście dni temu, kiedy straciła łączność 105 minut po rozpoczęciu 4-kilometrowej podróży na dno Atlantyku, by zwiedzić wrak Titanica.
Na jej pokładzie znajdowali się brytyjski miliarder i podróżnik Hamish Harding, pochodzący z jednej z najbogatszych pakistańskich rodzin Shahzada Dawood i jego syn Suleman, współzałożyciel OceanGate Stockton Rush oraz francuski nurek Paul-Henry Nargeolet.
Christine Dawood, żona zmarłego Shahzada Dawooda i matka Sulemaa towarzyszyła bliskim w wyprawie na łodzi-matce, jednak wraz z córką nie zdecydowała się popłynąć w głębinowy rejs. Teraz zdała relacje z ostatnich chwil przed katastrofą.
Po ciemku, przy dźwiękach muzyki
Według jej słów, pasażerów poproszono wcześniej o przygotowanie playlisty z ulubionymi piosenkami. Muzyka była następnie odtwarzana przez głośnik znajdujący się na pokładzie.
- Załoga została ostrzeżona przez szefa OceanGate, który stał za sterami, że stopniowe schodzenie w odmęty oceanu będzie odbywać się w całkowitej ciemności. Reflektory został wyłączone, by oszczędzać energię baterii aż do dotarcia do dna morskiego - przytacza polsatnews.pl.
Gdy piątka pasażerów znalazła się w podwodnej komorze, personel zamknął za nimi właz i dowiercił wszystkie śruby. Ekipa na powierzchni jeszcze chwilę sterowała Titanem pod wodą, a następnie odłączyła go z platformy.
Pasażerowie nie zauważyli implozji
Po godzinie i 45 minutach po zejściu w głąb oceanu Titana kontakt z załogą się urwał. W tym samym czasie wojsko wychwyciło na radarach podwodną implozję. Kilka dni później znaleziono szczątki wraku jednostki.
Jak podaje portal, do podwodnej katastrofy doszło tak szybko, że prawdopodobnie nikt z przebywających na pokładzie osób nie zdążył jej nawet zarejestrować poznawczo.
- Syn Christine Dawood zabrał ze sobą pod wodę kostkę Rubika. Chciał pobić rekord świata w układaniu jej pod wodą - dodaje polsatnews.pl
Źródło: PolsatNews
lena