Spośród sześciu finalistów turnieju w Krakowie, aż cztery zespoły kwalifikowały się na szczebel centralny mistrzostw Polski. Jednak mistrz Małopolski zyskał przywilej organizacji 1/8 finału mistrzostw Polski. Turniej odbędzie się w Kętach, od 1 do 3 marca 2024.
- Wiemy, że do Kęt przyjadą; czwarta drużyna z Podkarpacia, trzecia drużyna z Lubelszczyzny i drugi zespół Kielecczyzny – Paweł Puchała, trener kęckich kadetów, wyjawia regulaminowe nowinki.
Jeśli chodzi o turniej w Krakowie, występ w ścisłym finale nie był niespodzianką. Wszak większość składu kadetów walczy także w juniorskiej drużynie, która zakwalifikowała się do półfinału mistrzostw Polski.

- Chłopcy, widząc, jak się walczy w juniorach, gdzie w starszym roczniku są także chłopcy dochodzący do seniorów, nabierają pewnych dojrzałych nawyków. Wszystkie pozytywne cechy przekazywane są z jednej grupy do drugiej – dodaje Maciej Gruszka, asystent trenera kadetów, a jednocześnie szkoleniowiec juniorów i seniorskiej drużyny.
W fazie eliminacyjnej krakowskiego turnieju kęczanie Gdów i Dunajca Nowy Sącz w trzech setach. W podobnych rozmiarach pokonali w półfinale Hutnika Kraków. W finale przyszło im stawić czoła Sparcie Kraków, funkcjonującej na zasadach SMS. Krakowianie w całym sezonie zasadniczym stracili jednego seta. Kęczanin oba mecze sezonu regularnego przegrał ze Spartą w trzech setach. To tylko dowidzi siły krakowskiego zespołu.
Początek finału krakowskiego turnieju zdawał się potwierdzać klasę Sparty. Po zwycięskich dwóch setach, w trzecim prowadził już 24:21.
- Wtedy jednak w naszym zespole coś się odmieniło. Po wejściu na zagrywkę Jakuba Smolarka, skończył seta, punktując asami serwisowymi – podkreśla Paweł Puchała. - Czwarty set był pod nasze dyktando. W piątym znowu była wojna nerwów. Prowadziliśmy 5:1, by potem przegrywać 5:8. Jednak udało nam się wyjść na prowadzenie 12:11, a potem 14:11. Rywale zbliżyli się na 14:13, ale to my wygraliśmy tie-breaka. Takimi meczami pisze się historię. Odkąd jestem w siatkówce, nie wygrałem meczu w tak dramatycznych okolicznościach. Myślę, że po takim turnieju finałowym chłopcy uwierzą w siebie jeszcze bardziej.

Co ważne, w drużynie kadetów jest tylko dwóch zawodników z wiodącego rocznika, a więc w kolejnym sezonie zespół będzie gotowy do walki o obronę prymatu w Małopolsce.
Póki co, kadeci, którzy łączą grę w swoim roczniku z występami w juniorach, będą zaangażowani w półfinał mistrzostw Polski juniorów w Warszawie. Tydzień po powrocie ze stolicy zagrają u siebie 1/8 finału mistrzostw Polski kadetów.
Kęczanie wrócili z Krakowa z trzema indywidualnymi wyróżnieniami. Najlepszym przyjmującym został Tymon Madej. Wśród środkowych doceniono Antoniego Handzlika, a MVP całego turnieju został Jakub Smolarek.
W meczu o 3. miejsce Hutnik Kraków przegrał z Dunajcem Nowy Sącz 0:3.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Filmy o Auschwitz, a obozowa rzeczywistość WIDEO
- Niecodzienna nocna operacja na budowie mostu nad Sołą w Oświęcimiu przy mrozie -17!
- Studniówki w Oświęcimiu. Wyjątkowe bale, które pamięta się latami! Zdjęcia
- Szkoły z pow. oświęcimskiego. W których najlepiej zdali egzamin ósmoklasisty?
- Wieża widokowa na wzgórzu Skała w Chełmku stanie w tym roku
- Miniolimpiada dla przedszkolaków w Oświęcimiu. WIDEO
