22-latek wyskoczył z dachu czteropiętrowej kamienicy przy ul. Wilsona w Tarnowie.
Przyczyny targnięcia się mężczyzny na swoje życie ustala policja. Pogotowie wezwała w czwartek o godz. 13.34 przypadkowa osoba. - Poszkodowany był bardzo pobudzony, zachowywał się agresywnie. Był mocno zdezorientowany całą sytuacją. Z wywiadu zebranego przez ratowników wynikało, że zażywał wcześniej narkotyki - informuje Kazimiera Kunecka, dyrektor Powiatowej Stacji Pogotowia w Tarnowie.
22-latek miał mnóstwo szczęścia. Spadając z wysokości ok. 15 metrów wylądował bowiem w krzakach rosnących koło bloku, które zamortyzowały upadek. Gdy udało się uspokoić mężczyznę został zabrany przez karetkę na SOR Szpitala św. Łukasza w Tarnowie.
Chciałam sprostować Twój komentarz iż krzaków tam nie było a nawet jakby były to wydaje mi się ze jesteś osobą z bardzo ograniczoną inteligencją Twój komentarz jest nie na miejscu Lepiej pisz komiksy!
I
IW
Szkoda, że ty jeszcze nie (do)rosłeś/aś.
j
ja
ciebie nalezaloby zbadac przed komisja psychiatrow
w
wc
gdyby tam była brzoza, nie byłoby tak różowo
L
LOP
szkoda że tam rosły te krzaki
m
mieszkaniec
Jakis czas temu u mnie na osiedlu wyskoczyla kobieta tez z 4 pietra,nic sie jej nie stalo bo zywoplot zamortyzowal upadek,na nastepny dzien wyszla ze szpitala na wlasne zadanie.Inna osoba idzie na prostej drodze lamie noge,reke,albo juz nie wstaje bo upada niefortunnie.
m
mdx
Ciekawy przypadek do zbadania przez komisję smoleńską......