FLESZ - Koronawirus w Polsce. Zachowajmy czujność i zdrowy rozsądek
Policjanci po krótkim połączeniu od dziecka ustalili, że telefon mógł zostać wykonany z okolic osiedla Zielonego, ul. Ablewicza lub al. Jana Pawła II. W tarnowskiej jednostce ogłoszono alarm. Policyjne patrole wyruszyły na osiedla sprawdzać mieszkania w poszukiwaniu chłopca, który dzwonił na numer alarmowy.
Odwiedzali również tarnowskie przedszkola i dźwięk z głosem chłopca puszczali nauczycielkom. Jedna z nich rozpoznała głos chłopca i mundurowi natychmiast udali się pod adres, gdzie może przebywać dziecko.
W mieszkaniu zastali chłopca, który był pod opieką dziadków. Żadnemu z domowników nic nie dolegało, a całe zamieszanie było efektem "dowcipu" w wykonaniu 7-latka. Policja prawdopodobnie skieruje teraz sprawę do sądu rodzinnego.
