https://gazetakrakowska.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów. Kontrole dymu nad miastem z użyciem drona będą w tym sezonie zdecydowanie częstsze [ROZMOWA]

Robert Gąsiorek
Krzysztof Tomasik zapowiada wzmożone kontrole palenisk
Krzysztof Tomasik zapowiada wzmożone kontrole palenisk archiwum
Rozmawiamy z Krzysztofem Tomasikiem, komendantem Straży Miejskiej w Tarnowie o kontrolach palenisk i dymu z użyciem drona, a także o nowych kamerach w mieście.

FLESZ - Nowe narzędzie do walki z wirusami!

od 16 lat

Robi się co raz chłodniej, niektórzy już palą w piecach, żeby się ogrzać. Rozpoczęliście kontrole palenisk domowych?
My cały rok prowadzimy takie kontrole, ale faktycznie w sezonie grzewczym ich intensywności jest dużo większa. W tym okresie jest też zdecydowanie większe oczekiwanie społeczne na realizowanie tego typu kontroli, co widać w liczbie zgłaszanych do nas interwencji.

Będą kontrole dymu z użyciem drona, które posiada tarnowska jednostka?
W tym sezonie działania z dronem będą zdecydowanie bardziej intensywne niż w czasie kiedy przez pandemię byliśmy zobligowani poleceniem wojewody do realizacji czynności związanych tylko z przeciwdziałaniem COVID-19. Zaplanowaliśmy już taki harmonogram działań, że od września i przez cały sezon grzewczy będziemy dokonywali przy pomocy drona analizy tego czym palą mieszkańcy.

Wyniki z badanego dymu macie do razu? Jeśli dron wykryje szkodliwe substancje, strażnicy odwiedza daną nieruchomość, by sprawdzić czym właściciel pali w piecu?
Dron dokonuje kontroli dymu, który wydobywa się z komina, a operator od razu otrzymuje na tablet wynik badania. Jeśli wynika z niego, że w dymie znajdują się substancje typu: cyjanowodór, chlorowodór czy inne, to wtedy strażnicy wejdą na teren takiej nieruchomości. Spalanie nieodpowiednich substancji grozi nałożeniem mandatu karnego, który może sięgnąć 500 zł. Jeśli winowajca się nie przyzna, to sprawa trafi do sądu.

A czym palą mieszkańcy Tarnowa, którzy są przez was karani?
Zdarzały się sytuacje, w których znajdowaliśmy przeróżne rzeczy w piecu: płyty paździerzowe, butelki plastikowe, folie. Jeden z mieszkańców w piecu spalał nawet odchody.

Obserwujecie miasto nie tylko z powietrza. Jakie efekty przyniosło zamontowanie nowych kamer monitoringu m.in. w ogrodzie sensorycznym przy BWA.
Zdecydowanie poprawiło to bezpieczeństwo, odkąd zainstalowano kamery nie dochodzi do żadnych niepokojących zdarzeń w tym rejonie.

Wideo
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska