Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarnów: magistrat tnie pensje urzędników

Andrzej Skórka
Prezydent Ryszard Ścigała oszczędzanie rozpoczął od najlepiej zarabiających. Obciął m.in. dodatki swoim zastępcom
Prezydent Ryszard Ścigała oszczędzanie rozpoczął od najlepiej zarabiających. Obciął m.in. dodatki swoim zastępcom Andrzej Skórka
Nadciągają chude lata dla tarnowskiego samorządu. Po części z racji sporego zadłużenia, ale także z powodu szykowanych odgórnie ograniczeń deficytów budżetowych gmin. Szukanie oszczędności już się zaczęło.

Pod nóż poszły pensje wiceprezydentów miasta i dyrektorów wydziałów. To jednak tylko początek, bo szefowie samorządu liczą na oszczędności liczone w grubych milionach złotych.

Ministerstwo Finansów chce samorządy zmusić do oszczędzania już od przyszłego roku. Narzucając dopuszczalny deficyt budżetowy w wysokości maksymalnie 4 procent dochodów. A w kolejnych latach obniżając go do 3, 2, w końcu do 1 procenta.

Zobacz także: Tarnów: autobus pojechał sam, kierowca dostał naganę

W tym roku deficyt w Tarnowie ustalono na poziomie 88 mln złotych, czyli kilkunastu procent. W przyszłym roku trzeba by go zredukować do poziomu 20 mln złotych, a w roku 2015 do 5 mln złotych.

W tarnowskim magistracie rozpoczęły się gorączkowe poszukiwania oszczędności. Tym razem władza postanowiła zacząć od siebie. Osoby zaliczane do grona ścisłego kierownictwa od wiosny zarabiają mniej.

- Obniżyłem dodatki specjalne o 10 procent swoim zastępcom, sekretarzowi miasta, skarbnikowi oraz części dyrektorów wydziałów - przyznaje prezydent Ryszard Ścigała. Sam od marca zarabia o kilkaset złotych mniej, po zmianach ustawowych.

Cięcia pensji najwyżej postawionych urzędników dają oszczędności rzędu 5 tysięcy zło-tych miesięcznie. Ale to zaledwie kropla w morzu potrzeb. Magistrat zapowiada, że w ciągu miesiąca mieć będzie szczegółowy plan ograniczania bieżących wydatków. Na razie możliwe oszczędności wyliczają szefowie komórek w magistracie. Dotyczące choćby wprowadzania energooszczędnego oświetlenia na ulicach, czy redukowania wydatków na ogrzewanie, dzięki termomodernizacji obiektów użyteczności publicznej. Z podsumowania pierwszych przymiarek wyszła kwota oszczędności ok. 5 milionów złotych w ciągu roku.

- Oczekujemy jeszcze lepszych efektów - mówi skarbnik miasta Sławomir Kolasiński.

O redukcji zatrudnienia w magistracie, przynajmniej na razie, nikt nie mówi. Podobnie jak o obcinaniu pensji szeregowych pracowników. Ale liczba biurokratów jednak nieco stopnieje.

- Niektórych umów o pracę na czas określony nie będziemy przedłużać - przyznaje prezydent Ścigała.
Co się stanie z planowanymi przez miasto inwestycjami? W tym roku mają pochłonąć kilkadziesiąt milionów złotych - w dużej części to wydatki na drogi.

- Oczekuję redukcji wydatków bieżących na poziomie minimum kilku procent. Inwestycji, które determinują rozwój miasta, będziemy bronić - deklaruje Ścigała.

Polecamy w serwisie kryminalnamalopolska.pl: Zabił syna ciosem w klatkę piersiową!
Sportowetempo.pl. Najlepszy serwis sportowy

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetakrakowska.pl Gazeta Krakowska