Mieszkańcy ul. Czapskiego na os. Piaskówka po pięciu latach spokoju, znów zapowiadają batalię z tarnowskimi urzędnikami. W 2018 roku dzięki ich zaangażowaniu i pomocy tarnowskich radnych udało się powstrzymać miasto przed przeznaczeniem pod zabudowę kilkuhektarowego terenu po dawnej strzelnicy garnizonowej między ul. Czapskiego i Piłsudskiego.
Tymczasem magistrat udostępnił właśnie informację, że w czerwcu odbędzie się przetarg na zakup tej ponad 6-hektarowej działki pod zabudowę mieszkaniową.
- Pan prezydent w bezczelny sposób łamie dane nam parę lat temu słowo. W tym momencie po cichutku, nie informując nas w ogóle, wydzielił nam kawałeczek przed budynkami, tak żeby działka nie graniczyła z ul. Czapskiego, a resztę wyznaczył do sprzedaży w całości - mówi oburzona Alicja Zygmunt z ul. Czapskiego, która razem z innymi mieszkańcami Piaskówki protestuje przeciwko działaniom magistratu.
Umów trzeba dotrzymywać!
Rezygnacja z zabudowy dawnej strzelnicy na Piaskówce stała się także jednym z punktów porozumienia programowego, zawartego pomiędzy prezydentem miasta Romanem Ciepielą oraz klubami radnych Koalicji Obywatelskiej i Naszego Miasta Tarnów po wyborach samorządowych w 2018 roku.
- Naiwnym było jednak sądzić, że sprawa jest załatwiona i nikomu ponownie nie przyjdzie do głowy pomysł na okradanie mieszkańców z ich komfortu życia - mówi Tomasz Olszówka, były tarnowski radny klubu Nasze Miasto Tarnów, który angażował się w sprawę ratowania terenów na Piaskówce.
Decyzja o planowanej sprzedaży gruntu między ul. Czapskiego i Piłsudskiego zaniepokoiła też przewodniczącego tarnowskiej rady i członka klubu Nasze Miasto Tarnów, Jakuba Kwaśnego.
- Umów trzeba dotrzymywać, więc cały czas w tej kadencji oczekujemy, że pan prezydent spełni swoje zobowiązanie - zaznacza.
Jego zdaniem należy się teraz zastanowić, aby terenowi byłej strzelnicy garnizonowej nadać status użytku ekologicznego, co uchroniłoby je przed zabudową.
Wyjście naprzeciw postulatom mieszkańców?
Władze Tarnowa tłumaczą, że porozumienie koalicyjne było zawierane "w diametralnie różnej od obecnej sytuacji ekonomicznej", a miasto w obecnej sytuacji finansowej szuka dochodów.
- Mieliśmy pandemię z jej negatywnymi skutkami gospodarczymi, takież skutki przyniosła agresja Rosji na Ukrainę, mamy do czynienia z olbrzymią inflacją, galopującym wzrostem cen energii. Te czynniki wymagają zdecydowanie innego podejścia do gospodarczej rzeczywistości - zaznacza Ireneusz Kutrzuba, rzecznik prasowy prezydenta Tarnowa. Dodaje, że sprzedaż terenów na Piaskówce jest wyjściem naprzeciw postulatom mieszkańców, którzy szukają atrakcyjnych terenów pod budowę domów. - Takich terenów poszukują również deweloperzy.
Bądź na bieżąco i obserwuj
- Oto mieszkańcy Tarnowa i regionu, którzy zabłysnęli talentem w telewizyjnych show
- Dwór Sanguszki pod Tarnowem to ruina. Gmina chce zmienić jego oblicze
- Najwyżej oceniane parafie z Tarnowa, Bochni, Brzeska i Dąbrowy Tarnowskiej w Google
- Tak kiedyś wyglądał Tarnów! Niektórych budynków już nie ma lub przeszły duże zmiany
- W tych restauracjach w Tarnowie zjesz dwudaniowy obiad za nie więcej niż 32 złote
Coraz chętniej kupujemy na marketplace’ach? Bez względu na wiek
