Tarnów. Miasto ma nowy sprzęt do ratowania życia

FLESZ - 6 eko-mitów, w które wierzymy

Defibrylator został kupiony przez miasto z inicjatywy Rady Osiedla Piaskówka. Sprzęt przekazano do parafii Miłosierdzia Bożego przy ul. Klikowskiej.

- Cieszymy się, że będzie właśnie w tym miejscu, ponieważ codziennie pojawia się tu wielu ludzi. Chcemy żeby dawało mieszkańcom poczucie bezpieczeństwa, którzy będą mogli w porę zareagować gdy dzieje się coś złego - podkreśla Mirosław Biedroń, przewodniczący RO Piaskówka.

Swojej radości z defibrylatora nie kryje proboszcz tamtejszej prafi. Urządzenie będzie dostępne w kościele. - Planujemy zorganizować przeszkolenie dla kilku osób, które będą potrafiły obsługiwać ten sprzęt. Szkolenie poprowadzą strażacy lub pracownicy pogotowia - wyjaśnia ks. Czesław Haus.

Defibrylator marki Philips kosztował ponad 8 tys. zł. Obecnie na ternie miasta jest kilkanaście tego typu urządzeń m.in. w rejonie galerii handlowych, w Parku Wodnym przy ul. Piłsudskiego czy tarnowskim starostwie.

Przenośny defibrylator mają już od roku strażnicy miejscy. - Jest dostępny dla mieszkańców w w naszej siedzibie. Udostępniamy go również podczas imprez masowych - mówi Krzysztof Tomasik, komendant Straży Miejskiej w Tarnowie.

Cztery defibrylatory posiada tarnowskie MPK (na pętli MPK na ul. Wojska Polskiego przy CH Gemini, na pętli na ul. Jana Pawła, a także na Stacji Mpetrol na ul.  Okrężnej 9 oraz w jednym z autobusów).

W przyszłym roku pojawią się 22 kolejne takie urządzenia. - Planujemy, że za kilka lat wszystkie autobusy będą wyposażone w defibrylator – podkreśla Jerzy Wiatr, prezes tarnowskiego MPK.