77-letni Włodzimierz Robak mieszka w bloku przy ul. Lelewela w Tarnowie. Bezpośrednio przy budynku nie ma żadnych miejsc parkingowych. Dlatego od wielu lat swój samochód, podobnie jak inni mieszkańcy, zostawiał na parkingu przy sąsiedniej ulicy Pułaskiego. - Parkowaliśmy tu za darmo i nie było większego problemu - mówi Włodzimierz Robak.
Od 1 czerwca w Tarnowie została poszerzona strefa płatnego parkowania. Za darmo nie wolno już stać m.in. przy Pułaskiego.
Spotkało się to z wielkim wzburzeniem mieszkańców bloków nr 10, 12, 14 przy ul. Lelewela, którzy zostali pozbawieni darmowego parkingu w pobliżu swoich mieszkań. - Nie mamy teraz gdzie postawić swoich samochodów w ciągu dnia, a nikogo nie stać na to, żeby wydawać kilkadziesiąt złotych codziennie - zaznacza Włodzimierz Robak.
Podobnego zdania jest 82- letni Tadeusz Mleczko, który również mieszka w bloku przy ul. Lelewela. Uważa, że miasto powinno wcześniej mieszkańców poinformować o wprowadzeniu takich zmian. - Jestem już osobą starszą, a muszę teraz szukać darmowych miejsc daleko od bloku. Jest to dla mnie uciążliwe - zaznacza 82-latek.
Włodzimierz Robak postanowił zaryzykować i stawia samochód po drugiej stronie parkingu. Tyle że tu znak wyraźnie mówi o tym, iż bezpłatny postój jest tylko przez pierwszych 15 minut.- Byli już u mnie nawet strażnicy miejscy, no ale nie mogli mi udowodnić, że parkuję dłużej niż kwadrans - tłumaczy 77-latek.
W imieniu mieszkańców zwróciliśmy się w tej sprawie do Targowisk Miejskich w Tarnowie, które odpowiadają za strefę płatnego parkowania. Dyrektor instytucji twierdzi, że przy ul. Lelewela wprowadzono opłaty ze względu na to, iż wiele osób zajmowało tu stanowiska parkingowe na całe dnie. Podjeżdżali tylko po to, by wsiąść do autobusu (w pobliżu znajduje się dworzec). - Najczęściej dotyczy to osób, które pracują w Krakowie - podkreśla Jacek Chrobak dyrektor Targowisk Miejskich.
Dodaje jednak, że jest wyjście z tej sytuacji. Dla mieszkańców bloków przy ul. Lelewela proponuje specjalny abonament parkingowy. - To koszt 12 zł na cały rok. Kwit wydawany jest od ręki u nas w siedzibie przy ul. Najświętszej Marii Panny 3. Wystarczy przynieść dowód osobisty i dowód rejestracyjny pojazdu - przekonuje. Mieszkańcy są już usatysfakcjonowani, bo ich problem zostanie rozwiązany. Żałują, że wcześniej o takiej możliwości ich nie powiadomiono.
Zobacz najświeższe newsy wideo z kraju i ze świata
"Gazeta Krakowska" na Youtube'ie, Twitterze i Google+
Artykuły, za które warto zapłacić! Sprawdź i przeczytaj
Codziennie rano najświeższe informacje z Krakowa prosto na Twoją skrzynkę e-mail. Zapisz się do newslettera!
