Tarnów nie rezygnuje z budowy spalarni, mimo "rozwodu" z NFOŚiGW. Tylko skąd weźmie pieniądze na tak olbrzymią inwestycję?

6 lipca 2021, 0:00

MPEC planował budowę spalarni przy elektrociepłowni na Piaskówce. Jednak sąd uchylił decyzję środowiskową na tę inwestycję

Prezydent Tarnowa Roman Ciepiela zapewniał we wtorek (6 lipca), że mimo wycofania się z MPEC Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej miasto nie zrezygnuje z planów budowy spalarni. Spółka musi jednak znaleźć nowe źródła finansowania inwestycji, bo na preferencyjne pożyczki z NFOŚ nie ma co liczyć.

FLESZ - Zbliża się lipcowa fala upałów

Po tym jak NFOŚiGW wycofał się z miejskiej spółki, MPEC straci w sumie 46 mln zł. Były już prezes spółki, Krzysztof Rodak uważa, że pokrzyżuje to plany budowy spalarni odpadów w Tarnowie. We wtorek (6 lipca), podczas konferencji prasowej, prezydent Tarnowa Roman Ciepiela, przekonywał jednak, że miasto nie rezygnuje z inwestycji.

- Bardzo liczę na to, że zarząd MPEC przeprowadzi tę inwestycję. Zrobimy wszystko, aby ta instalacja była wybudowana i uzupełniła nasz lokalny czy subregionalny system gospodarki odpadami oraz wzmocniła system ciepłowniczy i energetyczny spółki - mówił Roman Ciepiela.

Decyzja środowiskowa na budowę spalarni w Tarnowie uchylona

Do budowy instalacji termicznego przetwarzania odpadów droga jednak daleka. MPEC wprawdzie miał już decyzję środowiskową na budowę spalarni obok elektrociepłowni MPEC na Piaskówce, ale miesiąc temu została ona uchylona przez Naczelny Sąd Administracyjny. Był to efekt zaskarżenia jej przez Towarzystwo Na Rzecz Ziemi, które w całej Polsce oprotestowuje podobne inwestycje. Władze miasta oraz MPEC czekają teraz na uzasadnienie i będą podejmowały dalsze kroki, aby decyzja środowiskowa mogła się w końcu uprawomocnić.

- Nie ma pewności ile czasu potrzeba na wydanie prawomocnej decyzji, w ocenie jeszcze poprzedniego zarządu MPEC, może to być rok, a w pesymistycznej wersji nawet dwa lata. Ale to są tylko przewidywania - zaznacza prezydent Ciepiela.

Skąd tarnowski MPEC weźmie pieniądze na budowę spalarni

MPEC poza decyzją środowiskową musi się także postarać o dofinansowanie inwestycji. Po wycofaniu się NFOŚiGW spółka nie może liczyć na zapowiadaną dotacji w wysokości 20 mln zł i preferencyjną pożyczkę z tego źródła w wysokości 145 mln z przeznaczeniem na budowę spalarni.

- Będziemy teraz szukali innych źródłach finansowania - mówi krótko Piotr Augustyński, wykonujący czynności prezesa MPEC.

Miasto na nadzieją spogląda teraz również na Grupę Azoty, która już kilka lat temu sygnalizowała zainteresowanie uruchomieniem instalacji termicznej utylizacji odpadów na swoim terenie.